Datowanie dinozaurów radiowęglem – czemu nie?

Zobacz również

Świeccy naukowcy uważają, że datowanie radiowęglem skamieniałości znalezionych w warstwach skalnych mających miliony lat, w tym skamieniałości dinozaurów, jest pozbawione sensu. A jednak warto się tego podjąć. Oto dlaczego.

Datowanie radiowęglowe opiera się na pomiarach proporcji między niestabilnym izotopem węgla 14C a stabilnymi izotopami 12C i 13C. W górnych warstwach atmosfery cały czas dochodzi do zamiany azotu 14N na węgiel 14C. Dzieje się tak pod wpływem bombardowania naszej atmosfery neutronami, które zabierają azotowi jeden proton, tworząc atom wodoru i zostawiając radioaktywny izotop węgla. Następnie pod postacią dwutlenku węgla 14C dostaje się do obiegu przyrody poprzez fotosyntezę i jest on spożywany wraz z roślinami przez zwierzęta i ludzi.

Proporcje między węglem radioaktywnym i stabilnym są takie same w atmosferze i organizmach żywych. Gdy jednak ów organizm umiera, przestaje pobierać 14C, który powoli ulega rozpadowi z powrotem do 14N. Czas połowicznego rozpadu 14C jest dość krótki jak na geologiczną skalę czasu, bo wynosi zaledwie 5730-5740 lat. A zatem 50 000 lat po śmierci martwy organizm miałby tylko 0,24% początkowej ilości węgla-14.

Z tego powodu świeccy naukowcy praktycznie nigdy nie podejmują się datowania radiowęglem szczątków znalezionych w warstwach paleozoicznych i mezozoicznych. Twierdzi się bowiem, zostały osadzone przed 65 milionami lat. Co jednak się stanie, gdy ktoś zdecyduje się przebadać owe skamieliny za pomocą 14C? Takiego zadania podjęło się kilka zespołów badawczych.

Badania zespołu RATE

Naukowcy z założonego w 1997 roku zespołu badawczego RATE (Radioisotopes and the Age of the Earth) zrobili przegląd wyników badań nad ilościami 14C w próbkach z warstw skalnych z różnych okresów fanerozoiku1, a także prekambru. Wśród badanych próbek były m.in. kawałki drewna, muszle, kości wielorybów, a ponadto liczne próbki grafitu, antracytu czy kalcytu. Były one przebadane w kilku instytucjach badawczych za pomocą akceleratorowego spektrometru masowego (AMS), który jest bardzo czułym instrumentem. Starano się również wyeliminować wszelkie możliwe ryzyko zanieczyszczenia próbek.

Okazuje się, że wszystkie te próbki zawierają mierzalne ilości 14C. Próbki pochodzenia biologicznego zawierają go więcej niż próbki innego pochodzenia, zwłaszcza jeśli pochodzą z warstw prekambryjskich. Co więcej, próbki pochodzenia biologicznego z warstw fanerozoicznych zawierają różne ilości węgla-14 niezależnie od warstwy skalnej, w której zostały znalezione. Gdybyśmy zatem mieli datować próbki skamieniałego drewna tylko na podstawie 14C, to ich wiek wynosiłby około 40 000-62 000 lat, a nie miliony lat, jak sugerują metody datowania skał2.

W latach 1997-2000 Andrew A. Snelling z zespołu badawczego RATE przeanalizował także próbki skamieniałego drewna znalezionego w warstwach trzeciorzędu, mezozoiku i górnego paleozoiku, standardowo datowane na 40-250 milionów lat. Badania przy użyciu AMS wykazały znaczną rozpiętość w zawartości 14C. Próbka ze środkowego trzeciorzędu zawierała 0,38% oryginalnej ilości 14C, co koresponduje z wiekiem ok. 45 000 lat. Z kolei próbka z dolnej jury zawierała aż 7,58%, co oznaczałoby wiek 20 000-21 000 lat3.

Zespół RATE postanowił przebadać również dziesięć próbek węgla pochodzących z kilku różnych warstw skalnych. Reprezentują one różne ery geologiczne Ziemi: eocen (kenozoik), kredę (mezozoik) i karbon4 (paleozoik). Naukowcy otrzymali je od banku próbek węglowych Departamentu Energii Stanów Zjednoczonych. Okazało się, że one również zawierają mierzalne ilości 14C, co przekłada się na średnią 50 000 lat5.

Badania zespołu Paleochronology Group

Nie tylko zespół RATE badał próbki geologiczne pod kątem obecności 14C. W 2003 roku Hugh Miller założył zespół o nazwie Paleochronology Group, złożony z konsultantów biegłych w różnych dziedzinach nauki. O ile RATE był złożony z naukowców kreacjonistów, o tyle Paleochronology Group był w większości złożony z naukowców, którzy nie byli kreacjonistami6.

W przeciwieństwie do zespołu RATE obiekt badań Paleochronology Group był bardziej kontrowersyjny: skamieniałe kości dinozaurów. Według powszechnie przyjętej chronologii dinozaury wyginęły ok. 65 milionów lat temu, na przełomie kredy (mezozoik) i trzeciorzędu (kenozoik). Dlatego dotychczas żaden naukowiec nie podjął się datowania dinozaurów za pomocą izotopu o tak krótkim czasie rozpadu, jakim jest węgiel-14.

W czasie swojej działalności zespół Paleochronology Group przebadał 22 próbki dinozaurów pochodzących z różnych stanów USA. Było to 10 hadrozaurów, 5 triceratopsów, 5 akrokantozaurów, 1 allozaur i 1 apatozaur. Podobnie jak w przypadku RATE, zespół Paleochronology Group przeprowadził badania przy użyciu AMS i starał się wyeliminować jakiekolwiek ryzyko zanieczyszczenia próbek7.

Wyniki okazały się równie zaskakujące, co w przypadku badań nad skamieniałym drewnem. Prawie wszystkie próbki posiadają tyle 14C, że ich wiek geologiczny mieści się w przedziale 22 000-39 000 lat. Przykładem może być triceratops wykopany w hrabstwie Dawson w stanie Montana, którego naukowcy datowali na około 33 800 lat. Dwie próbki naukowcy datowali na około 2000 lat, jednak okazały się zanieczyszczone8.

Podsumowanie

Akceleratorowy Spektrometr Masowy (AMS) jest na tyle czuły, że przedstawia wiarygodne wyniki do wieku 60 000 lat, o ile w próbkach nie było żadnych zanieczyszczeń9. Co zatem sądzić o wynikach powyższych badań, które radykalnie przeczą współczesnej wiedzy, że dinozaury wyginęły 65 milionów lat temu?

Nic dziwnego, że świeccy naukowcy całkowicie odrzucili wyniki tych badań, twierdząc, że z pewnością muszą być błędne. Nadal jednak nie przedstawili własnych wyników badań skamieniałych próbek, które nie zawierają już żadnych ilości 14C. Dotychczas wszystkie przeprowadzone badania dały podobne rezultaty – skamieniałe próbki z warstw całego fanerozoiku zawierają śladowe, ale wciąż mierzalne ilości węgla-14. To oznacza, że nie mogą być starsze niż kilkadziesiąt tysięcy lat.

Wyniki powyższych badań, choć nie do przyjęcia przez świeckich naukowców, są w dużej mierze zgodne z biblijnym obrazem świata. Pismo Święte stwierdza bowiem, że nasz świat wcale nie ma milionów ani miliardów lat, lecz zaledwie tysiące lat10.


Przypisy

  1. Do fanerozoiku zalicza się wszystkie wielkie ery geologiczne, tj. paleozoik, mezozoik i kenozoik.
  2. Humphreys R. et al, Measurable 14C in Fossilized Organic Materials: Confirming the Young Earth Creation-Flood Model, Answers in Genesis, 09.02.2011, https://answersingenesis.org/geology/carbon-14/measurable-14c-in-fossilized-organic-materials-creation-flood-model/
  3. Ibid.
  4. A dokładnie pensylwan.
  5. Humphreys R. et al, op. cit.
  6. Holloway A., Did Humans Walk the Earth with Dinosaurs? Triceratops Horn Dated to 33,500 Years, Ancient Origins, 24.05.2018, https://www.ancient-origins.net/news-evolution-human-origins/humans-walk-earth-dinosaurs-triceratops-horn-dated-33500-020159
  7. Ibid.
  8. Ibid.
  9. Zob. https://www.radiocarbon.com/accelerator-mass-spectrometry.htm
  10. Wyniki powyższych badań oczywiście różnią się od biblijnej skali czasu, która wynosi jedynie około 6000 lat. To jednak niekoniecznie świadczy o tym, że Biblia się myli. Może to również oznaczać, że w czasach przed potopem było stosunkowo mniej 14C w atmosferze.

Zobacz również

Poprzedni artykułBaobab afrykański
Następny artykułPaproć “zmartwychwstanka”

Popularne artykuły

Czy istnieje konflikt naukowy między teorią ewolucji Darwina a zapisem kopalnym?

Wstęp Karol Darwin zaproponował teorię ewolucji w 1859 roku w swojej książce O powstawaniu gatunków, w której stwierdził, że...

Ludzie i mamuty – fakty ukrywane przez dekady

Na początku XX wieku na stanowisku w Vero Beach na wschodnim wybrzeżu Florydy odkryto skamieliny mamuta, mastodonta, gigantycznego naziemnego leniwca oraz skamieniałości...

Homo pochowani po sąsiedzku – ewolucja człowieka do poprawki

Od dawna podręczniki i inne materiały edukacyjne głosiły, że człowiek ewoluował powoli, przechodząc przez poszczególne etapy aż do homo sapiens sapiens. Tymczasem...
Skip to content