asd

Reinkarnacja i prawo karmy

Zobacz również

Wielu terapeutów zachęca pacjentów, aby przez hipnozę czy wizualizację nawiązali kontakt z duchową sferą, a przeżycia pod tym wpływem biorą za dowód życia we wcześniejszych wcieleniach. Psychiatra Raymond Moody przyznał w swojej książce o regresji, że niewyjaśniona wiedza u jego pacjentów w rezultacie takich praktyk skłoniła go do wiary w reinkarnację1. W Polsce w reinkarnację wierzy ponad 30% ludzi wierzących i ponad 60% niewierzących2. Jakie są niebezpieczeństwa tych wierzeń oraz terapii, które się na nich opierają?

Regresja

Regresja jest techniką stosowaną w psychoterapii, aby cofnąć pacjenta do okresu dzieciństwa i leczyć doznane wtedy urazy emocjonalne. Wśród znawców przedmiotu regresja budzi jednak kontrowersje co do skuteczności i wiarygodności, a także ze względu na syndrom fałszywej pamięci.

W przypadku regresji dochodzi także zagrożenie duchowe, przed którym przestrzegał między innymi Kurt E. Koch, znawca zagadnień okultystycznych3. Niektórzy terapeuci na skutek swej wiary w reinkarnację próbują cofnąć pacjentów do rzekomych „poprzednich wcieleń”, co może ich otworzyć na działanie duchowych mocy i na zdemonizowanie4.

Mediumizm

Podobne do regresji zjawisko zachodzi za sprawą mediumizmu, czyli kanalizowania (ang. channeling), które służy komunikacji ze światem duchowym, podobnie jak seans spirytystyczny. Medytujący staje się medium, nad którego umysłem kontrolę przejmują duchowe moce, czasem wnosząc z sobą niezwykłą wiedzę i zdolności, które przekazują na przykład za pośrednictwem pisma automatycznego.

Przykładem tego fenomenu jest znany w USA przypadek pisarki Pearl L. Curran (1883-1937), która zaczęła brać udział w seansach spirytystycznych, gdzie jako medium służyła deska do wywoływania duchów. W ich trakcie weszła w kontakt z duchem o imieniu Patience Worth, który podawał się za kobietę żyjącą w XVII wieku. Pearl Curran stała się medium dla tego ducha, który przejmował nad nią kontrolę. W tym stanie napisał jej ręką wiele książek i poematów przy pomocy tak zwanego pisma automatycznego. Profesor C.H.S. Schiller z uniwersytetu londyńskiego, który przeanalizował te przekazy stwierdził, że nie zawierają one ani jednego angielskiego słowa, które powstało później niż początek XVII wieku. Uznał to za filologiczny cud, ponieważ nie jest możliwe, aby ktoś żyjący współcześnie mógł znać słownictwo z XVII wieku tak doskonale, aby nie popełnić żadnego błędu w licznych i obszernych publikacjach.

Podobnym przypadkiem była Helena Bławatska (1831-1891), jedna z pionierek ruchu New Age i teozofii, która praktykowała mediumizm, między innymi za pośrednictwem pisma automatycznego. Do jej młodszej siostry, Wiery Pietrowny Jelihowskiej doszły informacje z Ameryki, że Helena Bławacka zaczęła pisać na poziomie, który zyskał jej uznanie prasy angielskiej i amerykańskiej, czego kilka lat wcześniej nie potrafiła, a także posługuje się biegle hebrajskim, sanskrytem oraz wschodnimi językami, których nigdy się nie uczyła5. Wiera była zaniepokojona pogłoskami, które krążyły w Rosji, że Helena zdobyła tę nadzwyczajną wiedzę i umiejętności za sprawą czarów, czyli okultyzmu. Pełna obaw i złych przeczuć napisała do swojej siostry w 1875 roku z prośbą o wyjaśnienie.

W odpowiedzi otrzymała od Heleny Bławatskiej następującą intrygującą odpowiedź: „Nie bój się, że zwariowałam. Mogę powiedzieć tylko tyle, że ktoś na mnie pozytywnie działa, więcej: ktoś bierze mnie w posiadanie. To nie ja mówię i piszę, ale coś we mnie, moje wyższe Ja, które myśli i pisze za mnie. Nie pytaj, droga, czego doświadczam, ponieważ nie potrafię ci tego wyjaśnić klarownie. Nie znam samej siebie! Jedno wiem, że teraz, gdy zbliżam się do podeszłego wieku, stałam się czymś w rodzaju pojemnika dla czyjejś wiedzy. Ktoś przychodzi i pochłania mnie niczym chmura. Wypycha mnie z samej siebie, a wtedy to już nie jestem „ja”, Helena Pietrowna Bławatska, lecz ktoś inny. Ktoś silny i potężny, pochodzący z zupełnie innego wymiaru tego świata, a gdy chodzi o mnie, to jestem niczym pogrążona we śnie i nie w pełni świadoma, nie w swoim własnym ciele, ale obok, jakby połączona z nim tylko nitką, ale wiem, co mówi i robi moje ciało, a w każdym razie ten, kto wszedł w jego posiadanie”6.

Jak wyjaśnić takie duchowe fenomeny?

Ruth Montgomery (1912-2001), współczesna mistyczka, która była medium spirytystycznym, przyznała, że mediumizm „otwiera drzwi, przez które mogą wejść pełne zła, złośliwe duchy”7. W rezultacie demonicznej manifestacji ludzie mogą przemówić językami, których się nie uczyli, a także posiąść wiedzę nie pochodzącą od nich, lecz od demona, która bywa przypisywana poprzedniemu „wcieleniu”8.

Demony, które nawiązują kontakt z ludźmi za sprawą odmiennych stanów świadomości, podają się za kosmitów, dawnych bogów czy duchy zmarłych9. Najczęściej udają, że są przyjazne wobec ludzkości, inaczej ludzie nie byliby chętni do współpracy. Diabeł, jak przestrzegł Paweł z Tarsu, potrafi przybrać każdą formę i najczęściej przybiera taką, która jest najbardziej wiarygodna dla ofiary (II List do Koryntian 11,14).

Zdj. 1. Reinkarnacja i prawo karmy.
Zdj. 1. Reinkarnacja i prawo karmy. © Źródło: Canva.

Reinkarnacja i prawo karmy

Reinkarnacja oznacza „powtórne wcielenie” (łac. reincarnationis)10. Idea ta przywędrowała z Indii, gdzie upowszechniła się wraz z teorią sansary, czyli wiary w „kołowrót wcieleń”, a więc koła narodzin, śmierci i ponownych narodzin. 

Podobnie wierzyli orficy w Grecji, uważający za swego mistrza mitycznego Orfeusza, który usiłował wyprowadzić z grona umarłych swoją ukochaną Eurydykę. Według nich ludzie po śmierci rodzą się ponownie, aby odpokutować błędy poprzedniego wcielenia. Ich przekonania wywarły duży wpływ na Platona, a z kolei jego pisma na niektórych Ojców Kościoła, wychowanych w kulturze greckiej. Za ich sprawą grecki dualizm, który oddzielał duszę i ciało, wyparł biblijny monizm, który postrzega człowieka jako nierozdzielną jedność duszy i ciała11.

Wiara w łańcuch wcieleń człowieka jest fundamentalną zasadą wielu religii, w tym ruchu New Age, który w XX wieku rozpropagował na Zachodzie wschodnie wierzenia i praktyki. Wzrost popularności reinkarnacji w naszych czasach idzie w parze z teorią ewolucji, ponieważ według ewolucjonistów natura powoli wywodzi jedne formy z drugich12.

Prawo karmy

Słowo „karma” oznacza w sanskrycie „uczynek”. W hinduizmie i buddyzmie karma oznacza uczynki popełnione w poprzednich wcieleniach, które determinują przyszłe wcielenie. W pewnym uproszczeniu, jeśli ktoś rodzi się kaleką, to rzekomo wynika to z karmicznej winy w poprzednich wcieleniach. Jeśli mąż bił żonę, to w kolejnym wcieleniu będzie żoną bitą przez męża. I tak w kółko.

Prawo karmy i reinkarnacja nie rozwiązują problemu zła, a jedynie je prolongują. W prawie karmy nie ma łaski ani przebaczenia. Przypomina ono ofiarę Kaina, który sprzeciwił się Bogu i zastąpił baranka zapowiadającego Mesjasza i Jego niewinną ofiarę (Księga Rodzaju 4,3-5) swoją bezkrwawą ofiarą, gdyż był zbyt dumny, aby przyjąć dar zbawienia nabyty przez Mesjasza. Kain polegał na własnych uczynkach, podobnie jak się to dzieje w prawie karmy.

Co na to Biblia?

Jezus nie uczył prawa karmy. Pewnego razu, gdy uzdrowił niewidomego od urodzenia, uczniowie zapytali Go: „Mistrzu, kto zgrzeszył, on czy rodzice jego, że się ślepym urodził?” (Ewangelia według Jana 9,2). Jezus potępił wówczas pogląd, że cierpienie jest karą za grzechy w poprzednim wcieleniu czy z winy rodziców, gdyż odpowiedział: „aby się na nim objawiły dzieła Boże” (Ewangelia według Jana 9,3). Nie potępił też łotra na krzyżu ani nie zapowiedział mu, że urodzi się ponownie, aby odpokutować za swoje grzechy. Widząc jego szczere nawrócenie, Jezus zapowiedział mu: „Będziesz ze Mną w raju” (Ewangelia według Łukasza 23,43).

Prawo karmy i reinkarnacja nie dają się pogodzić z Ewangelią. Według niej Jezus Chrystus złożył „raz na zawsze jedną ofiarę za grzechy (…). Gdzie zaś jest ich odpuszczenie, tam już więcej nie zachodzi potrzeba ofiary za grzechy” (List do Hebrajczyków 10,12.18). Jego jednorazowa ofiara za grzechy odrzuca prawo karmy, zaś obietnica Jego powtórnego przyjścia po zbawionych (Ewangelia według Jana 14,3) zaprzecza reinkarnacji.

Biblia absolutnie wyklucza możliwość reinkarnacji, gdyż stwierdza, że „zapłatą za grzech jest śmierć” (List do Rzymian 6,23), a nie kolejne wcielenia. Ponadto czytamy: „Postanowione jest ludziom RAZ umrzeć, a potem sąd” (List do Hebrajczyków 9,27). Po śmierci nie będzie kolejnego wcielenia, lecz sąd Boży.

Mimo że Biblia jednoznacznie wyklucza prawo karmy i reinkarnację, niektórzy próbują wczytać je w jej tekst. Dopatrują się argumentu w słowach Jezusa do faryzeusza Nikodema: „Jeśli się kto nie narodzi na nowo, nie może ujrzeć Królestwa Bożego” (Ewangelia według Jana 3,3). Jednakże gdy Nikodem zapytał, czy Jezusowi chodzi o literalne narodziny z łona matki, Jezus odpowiedział, że ma na myśli duchowe nawrócenie, któremu towarzyszy chrzest na wyznanie wiary w Zbawiciela: „Zaprawdę, zaprawdę, powiadam ci, jeśli się kto nie narodzi z wody i z Ducha, nie może wejść do królestwa Bożego” (Ewangelia według Jana 3,5). Powołują się także na słowa Jezusa, który porównał Jana Chrzciciela do proroka Eliasza (Ewangelia według Mateusza 17,12). Jan Chrzciciel działał z podobną mocą i gorliwością jak prorok Eliasz, stąd to przyrównanie (Ewangelia według Mateusza 17,12).

Te słabe i naciągane argumenty są używane tylko dlatego, że innych nie można się doszukać w Piśmie Świętym. Biblia zaprzecza zarówno prawu karmy, jak i reinkarnacji. Jedynie nieznajomość Biblii sprawia, że niezorientowani w temacie chrześcijanie akceptują te pogańskie wierzenia.


Przypisy

  1. Raymond Moody, Paul Perry, Coming Back, New York, 1991.
  2. Józef Baniak, Wiara w reinkarnację wśród młodych i dorosłych katolików w Polsce na przełomie XX i XXI wieku. Wyniki badań socjologicznych, „Zeszyty Naukowe Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego Jana Pawła II”, 65/1, s. 102; M. Przeciszewski, W co wierzy Europa?, „Biuletyn KAI”, 17 styczeń 1994.
  3. Kurt Koch, Occult ABC, Grand Rapids, 1978, s. 98.
  4. Alfred J. Palla, Niewidzialna wojna o twoje życie, Warszawa, 2013, s. 75-128, 207-304.
  5. Letters of H.P. Blavatsky, 1894, w: https://www.theosociety.org/pasadena/path/v09n09p265_letters-of-h-p-blavatsky.htm#t1.
  6. Ibid.
  7. Ruth Montgomery, cyt. w: David Marshall, The Devil Hides Out, Grantham,1991, s. 66.
  8. Martin and Deidre Bobgan, Hypnosis: Medical, Scientific, or Occultic?, Santa Barbara, 2001, s. 63.
  9. Jonatan Dunkel, Apokalipsa: Proroctwa o czasach końca, Mszczonów, 2023, s. 231-235.
  10. Janusz Sondel, Słownik łacińsko-polski, Kraków, 1997, s. 830.
  11. Jonatan Dunkel, Apokalipsa: Proroctwa o czasach końca, Mszczonów, 2023, s. 149-153.
  12. Aleksander Posacki, Encyklopedia zagrożeń duchowych, t. 2, Radom, 2009, s. 233, 235.

Wszystkie cytaty biblijne pochodzą z Biblii Warszawskiej.

© Źródło zdjęcia głównego: Canva.

Zobacz również

Popularne artykuły

Czy Biblia mówi o płaskiej Ziemi?

W ciągu ostatnich lat głośno zrobiło się o dość nietypowo brzmiącej teorii, która zakłada, że Ziemia nie jest kulą, lecz płaskim dyskiem,...

Czy Biblia wyjaśnia epokę lodowcową?

Historia Ziemi skrywa wiele tajemnic, a wiara świeckich naukowców w miliony lat ewolucji uniemożliwia im znalezienie przekonujących rozwiązań tych zagadek. Natomiast na...

Czwarty wymiar – cz. 2: Między nauką a wiarą

Dokąd prowadzi czwarty wymiar? Okazuje się, że odpowiedź na to pytanie może mieć więcej wspólnego z duchowością niż nauką.
Skip to content