Niewiele osób zdaje sobie sprawę, że żywa wiara w miłującego Boga pomaga człowiekowi w walce z chorobami. Jak to się dzieje?
Dziś mało kto wiąże religię i duchowość z pozytywnym wpływem na nasze zdrowie. I to pomimo faktu, że np. chrześcijaństwo jako pierwsze przyczyniło się do powstania szpitali już w średniowieczu. Również wielu duchownych praktykowało medycynę, w tym najsłynniejszy polski astronom Mikołaj Kopernik (1473-1543)1. Obecnie jednak ludzie wiążą nadzieje na dobre zdrowie bardziej z nauką i tradycyjnie pojmowaną medycyną, niż z religią czy duchowością. Ponadto część z nas postrzega religię jako coś negatywnego, narzuconego przez rodziców lub Kościół, wywołującego w nas poczucie winy itd.
Tymczasem okazuje się, że wiara może nas uzdrawiać i to niekoniecznie w sposób nadprzyrodzony (choć tego też nie można wykluczyć). Od wielu wieków naukowcy, teolodzy i różni myśliciele pragną zrozumieć, w jaki sposób wiara religijna wpływa na stan człowieka, zarówno jeśli chodzi o zdrowie mentalne, jak i fizyczne. Wiadomo, że religia stanowi jeden z najważniejszych czynników rozwoju naszej kultury. Czy to jednak możliwe, aby duchowość i religia (właściwie praktykowane) mogły być korzystne dla naszego zdrowia? Jak najbardziej!
Wiara w Boga a zdrowie – co mówi nauka?
Naukowcy z Mayo Clinic dokonali przeglądu opublikowanych badań, metaanaliz, przeglądów systematycznych i innych dokumentów, które rzucają światło na temat powiązania religijności ze zdrowiem. Wnioski z tego przeglądu są następujące:
Większość badań wykazała, że zaangażowanie religijne i duchowość wiążą się z lepszymi wynikami zdrowotnymi, w tym dłuższym życiem, umiejętnościami radzenia sobie w życiu i jakością życia związaną ze zdrowiem (nawet podczas nieuleczalnej choroby) oraz mniejszym lękiem, depresją i samobójstwami. Kilka badań wykazało, że zaspokojenie potrzeb duchowych pacjenta może przyspieszyć powrót do zdrowia po chorobie2.
W jaki sposób wartości religijne pozwalają człowiekowi lepiej radzić sobie z chorobami? Bierze się to z tego, że religia daje człowiekowi szerszą perspektywę życia. Człowiek religijny lub uduchowiony żyje nie tylko tu i teraz, ale zadaje pytania wykraczające poza jego własne ograniczone doświadczenie zmysłowe związane z sensem jego egzystencji. I odnajduje odpowiedzi na te pytania właśnie w wartościach duchowych i religijnych.
Ponadto z religiami i wymiarem duchowym ludzkiej egzystencji powiązane są takie terminy, jak łączność, nadzieja, optymizm, zaufanie i cel. Człowiek nastawiony optymistycznie, pełen nadziei, pomimo np. ciężkiej choroby, lepiej radzi sobie psychicznie. Bardzo ważne są również przebaczenie, współczucie i wdzięczność. Uważa się, że praktykowanie tych uczuć wiąże się z obniżonym poziomem stresu i zwiększoną odpornością na przykre doświadczenia życiowe3.
Wiara w Boga a zdrowie fizyczne
Zdecydowana większość znanych badań (ok. 80%) skupiona jest na mentalnym, psychicznym zdrowiu człowieka. Czy jednak wiara w Boga może również sprawiać, że człowiek lepiej zdrowieje fizycznie? Badania udowadniają, że tak, choć dzieje się to w sposób pośredni4. Jak wiadomo, zdrowie fizyczne i psychiczne są ze sobą nierozerwalnie związane. Człowiek, który jest pełen nadziei i optymizmu, jednocześnie pozwala swojemu ciału lepiej walczyć z daną chorobą. Nie od dziś bowiem wiadomo, że nadmiar stresu ma negatywne skutki nie tylko dla naszego umysłu, ale również ciała, w tym mózgu i serca.
Tymczasem wiara w Boga pozwala człowiekowi oddać ten lęk o swoją egzystencję Temu, który panuje nad wszystkim. Z większości badań wynika, że osoby religijne mają silne wewnętrzne poczucie kontroli. Na przykład doktor Harold Koenig z Duke University twierdzi, że kiedy ludzie modlą się i proszą Boga o przewodnictwo, odczuwają poczucie kontroli nad własną sytuacją. To pomaga im radzić sobie z depresją i stanami lękowymi5. A to z kolei pozwala ciału odpowiednio odpoczywać, dzięki czemu może walczyć z chorobami, zamiast samo siebie sabotować. Wreszcie wiele religii, w tym chrześcijaństwo, kładzie nacisk na troskę o ciało człowieka.
Pocieszenie w Piśmie Świętym
Niestety należy zaznaczyć, że dla części z nas wiara i religia mają raczej negatywne konotacje, powodując lęk przed karą wieczną lub opuszczeniem przez Boga. Taka wiara może być niszcząca dla naszego organizmu6. Dlatego osoby zmagające się z tymi uczuciami należy pocieszać, tłumacząc im, że Bóg jest z nimi w ich cierpieniu. Pismo Święte jest wypełnione bardzo pokrzepiającymi słowami. Na przykład w Liście do Hebrajczyków znajdujemy słowa: „Sam [Bóg] bowiem powiedział: Nie opuszczę cię ani pozostawię”7.
Ponadto już król Salomon, żyjący w X wieku p.n.e., wiedział o tym, że „radość serca wychodzi na zdrowie, [a] duch przygnębiony wysusza kości”8. Dlatego tylko radosna i optymistyczna wiara w Boga i w Jego działanie będzie miała pozytywny wpływ na nasze zdrowie.
Przypisy
- Zob. https://muzeum.wum.edu.pl/mikolaj-kopernik-1473-1543/
- Mueller P. S. et al., Religious Involvement, Spirituality, and Medicine: Implications for Clinical Practice, Mayo Clinic Proceedings, 2001 (76), s. 1225-1235, https://www.mayoclinicproceedings.org/article/S0025-6196(11)62799-7/pdf
- Roberts N. F., Science Says: Religion Is Good For Your Health, Forbes, 29.03.2019, https://www.forbes.com/sites/nicolefisher/2019/03/29/science-says-religion-is-good-for-your-health/?sh=4fdb36f93a12
- Aldwin C. M et al., Differing Pathways between Religiousness, Spirituality, and Health: A Self-Regulation Perspective, Psychology of Religion and Spirituality, 2014, 6(1), s. 9–21.
- Koenig H. G., Religion, Spirituality, and Health: The Research and Clinical Implications, International Scholarly Research Notices, vol. 2012, 16.12.2012, https://www.hindawi.com/journals/isrn/2012/278730/
- Roberts N. F., op. cit.
- Hbr 13,5 BT.
- Prz 17,22 BT.