Jak dawać miłość dziecku, aby czuło się naprawdę kochane – cz. 9: Co z tą dyscypliną? (cz.1)

Zobacz również

Jest to dziewiąty wpis z serii 13 artykułów opracowanych na podstawie książki „Sztuka zrozumienia, czyli jak naprawdę kochać swoje dziecko” Rossa Campbella, Pisma Świętego oraz obserwacji i własnych doświadczeń autorki.

Dyscyplina polega na przewodnictwie. To wychowywanie dziecka poprzez modelowanie odpowiedniej postawy własnym zachowaniem, nie zaś poprzez groźby i zastraszanie. Dyscyplina obejmuje również dawanie dziecku wsparcia w sytuacjach, gdy przytłaczają je emocje, z którymi nie umie poradzić sobie samodzielnie. Celem dyscypliny jest umożliwienie dziecku osiągnięcie pełni potencjału, który otrzymało od Boga, aby nauczyło się zdrowego myślenia, rozróżniania dobra od zła, mądrego podejmowania decyzji i działania oraz brania za nie odpowiedzialności. W ramach dyscypliny istotne jest stosowanie różnych sposobów, m.in. dawanie przykładu, pokazywanie wzorców, zadawanie pytań, uczenie poprzez zabawę i przykłady z codziennego życia dziecka. Dyscyplina jest znacznie łatwiejsza, gdy dziecko czuje się autentycznie kochane. Naturalnie pragnie ono identyfikować się z rodzicami, co jest możliwe, gdy otrzymuje od nich szczerą akceptację i miłość.

Dyscyplina wiąże się również bezpośrednio z wyznaczaniem granic, określaniem, co wolno, a czego nie. Są one konieczne, aby dziecko czuło się bezpieczne i kochane. Wyznaczanie granic oraz ich egzekwowanie powinno odbywać się w atmosferze miłości. Ważna jest umiejętność rodzica do panowania nad gniewem, gdyż niekontrolowany gniew szkodzi dobrze rozumianej dyscyplinie.

Wiele zachowań dziecka jest związanych z tym, czy czuje się ono kochane i czy jego potrzeby są zaspokojone. Podstawową przyczyną nieodpowiedniego zachowania dziecka często jest to, że jego kubek emocjonalny jest pusty, krzyczy ono wówczas swoim zachowaniem: „Czy mnie kochasz?”. W takiej sytuacji powinniśmy zadać sobie pytania: „Czego brak mojemu dziecku? Jaka jego potrzeba nie jest zaspokojona?” oraz: „Czy moje dziecko potrzebuje kontaktu wzrokowego, fizycznego, a może mojej pełnej uwagi?”. Inaczej mówiąc, czy potrzebuje napełnienia kubka emocjonalnego. Jeśli okaże się, że tak, to w pierwszej kolejności musimy zaspokoić te potrzeby. Następnie powinniśmy zadać sobie pytanie, czy jest jakaś biologiczna przyczyna, która wywołuje niepożądane zachowanie dziecka. Czy dziecko nie jest głodne, zmęczone, chore czy coś je boli? Zatroszczmy się o nie.

Bardzo dobrym sposobem oddziaływania na dziecko jest kierowanie do niego próśb. Gdy przede wszystkim prośby, a nie polecenia czy nakazy, są wyrażane przez rodziców, dziecko będzie czuło, że rodzice są jego sprzymierzeńcami. To również uczy dziecko, że dbamy o siebie w rodzinie, szanujemy się i jesteśmy dla siebie uprzejmi. Oczywiście ważne jest, aby kierowane do dziecka prośby były adekwatne do jego możliwości.

Niekiedy prośby nie wystarczają i wówczas rodzice potrzebują być bardziej stanowczy i wydać dziecku polecenia. Jeśli dziecko nie spełniło prośby, choć wcześniej tego typu zadanie wykonywało bez problemu, warto dowiedzieć się, co powoduje, że tym razem odmawia jego wykonania. Pamiętajmy, że im częściej rodzice stosują autorytatywne metody, takie jak polecenia czy krzyk, tym mniej są one skuteczne. Szczególnie jeśli rodzice przejawiają przy tym postawę gniewną, wrogą czy histeryczną. Istotne jest, by wpływać na zachowanie dziecka w sposób możliwie najbardziej łagodny, delikatny i przepełniony miłością.

Niewskazane jest karanie dziecka za złe zachowanie, gdy odczuwa ono szczerą skruchę. Jeśli w takiej sytuacji autentycznego żalu za popełniony błąd ukarzemy dziecko, przyniesie to jedynie negatywny efekt. Po pierwsze, jeśli dziecko naprawdę żałuje swojego czynu, oznacza to, że jego sumienie funkcjonuje prawidłowo. A o to nam przecież chodzi! Wrażliwe sumienie jest najlepszym środkiem zapobiegania złym działaniom. Kara w takiej sytuacji może bardzo łatwo zniweczyć poczucie winy, co w konsekwencji może doprowadzić do powtórzenia tego, co niewłaściwe. Po drugie, wymierzenie dziecku kary w sytuacji odczuwania wyrzutów sumienia może spowodować głęboką urazę i poczucie, że rodzic je odrzuca, że jest złe. To może doprowadzić z kolei do bólu emocjonalnego i goryczy, która będzie narastać. Zatem jeśli dziecko popełni błąd, a później szczerze tego żałuje, powinniśmy mu wybaczyć. Tego naucza nas Bóg w Piśmie Świętym (patrz: Ps 103,13; 1 J 1,9). Nasza postawa w takiej sytuacji pokazuje dzieciom, jak wybaczający jest Bóg. Jeśli to zrozumieją, będą umiały przyjmować Boże przebaczenie, zamiast zmagać się z fałszywym poczuciem winy, co jest niezwykle częstym problemem u chrześcijan. Szczery żal prowadzi do tego, że dziecko unika powtarzania złego zachowania. Obserwujmy nasze dzieci z przychylnością i wrażliwością, czy doświadczają prawdziwej, szczerej skruchy za swoje błędy.

Jeśli wszystkie wcześniej omówione etapy zostały zachowane, a dziecko pozostaje głuche na wszelkie argumenty i odmawia współpracy, reakcję taką można nazwać buntem. Jeśli mamy pewność, że ze swojej strony zapewniliśmy wszystko, aby dziecko czuło się kochane, zastosowaliśmy łagodne sposoby wpływania na dziecko, a  jego reakcja przejawia się oporem, wówczas należy wyciągnąć konsekwencje. Aby były one skuteczne, muszą być odpowiednie do przewinienia. Dzieci mają silnie rozwinięte poczucie sprawiedliwości i rozróżniają, kiedy rodzice są dla nich zbyt surowi, a kiedy nadmiernie pobłażliwi. Bardzo trafnie rozpoznają niesprawiedliwość zarówno wobec siebie, jak i innych, szczególnie rodzeństwa. Dlatego też rodzice potrzebują traktować dzieci sprawiedliwie i być konsekwentni. Nie powinni obawiać się równoczesnego okazywania dziecku miłości i wdrażania go do zdyscyplinowanego życia. 

Niestety w grzesznym świecie popełniamy błędy, które mają swoją cenę. Grzech zawsze prowadzi do negatywnych konsekwencji, do bólu, cierpienia. A zatem ważne jest uczenie dzieci tego związku przyczynowo-skutkowego. Na przykład kiedy dziecko coś zniszczy, wybaczamy mu, jednak powinno pokryć koszty lub część kosztów zniszczonego przedmiotu. Kiedy sprawi przykrość komuś przez nieprzyjemne słowa, możemy zachęcić, aby np. przygotowało i wręczyło kartkę sprawiającą tej osobie przyjemność. W ten sposób pokazujemy dziecku, że ważne jest pojednanie i zadośćuczynienie, gdy zrobimy coś niewłaściwego.

Istotna jest stanowczość w naszej relacji z dzieckiem. Powinna być ona oparta na precyzyjnym wyważaniu naszych oczekiwań w stosunku do dziecka i właściwej ocenie możliwości ich realizacji. Jeśli są one zbyt wygórowane, nie jest to rozsądne. Należy też pamiętać, że bycie stanowczym nie oznacza bycie nieprzyjemnym. Stanowczość w oczekiwaniach i realizacji jest niezbędna, zaś oddziaływanie rodzica będzie najbardziej skuteczne, jeśli będzie łagodne i uprzejme. Stanowczość, której podstawą jest miłość, nie wymaga, abyśmy byli zagniewani, głośni, szorstcy czy w jakikolwiek inny sposób nieprzyjemni. 

Jednym z najistotniejszych elementów dotyczących wychowania dzieci jest fakt, że dzieci potrzebują jednocześnie wszystkich sposobów okazywania miłości: kontaktu wzrokowego, fizycznego, skoncentrowanej na nich uwagi i dyscypliny. Dziecko potrzebuje doświadczać jednocześnie miłości i stanowczości rodziców. One nie stoją ze sobą w sprzeczności. Stanowczość nie zaprzecza uczuciu, jakim darzymy dziecko. A czułość nie umniejsza stanowczości ani nie wspiera pobłażliwości. Brak stanowczości i precyzyjnego określania granic sprzyja pobłażliwości, lecz miłość i czułość – nie.

Jak widać, dyscyplina to szereg różnych oddziaływań, jakie możemy zastosować, aby pomóc dzieciom ukształtować dobry charakter. I to od nas zależy, czy po nie sięgamy.

Kolejny ważny wątek w temacie dyscypliny stanowi dawanie dziecku wyboru. To zagadnienie omówimy w następnym artykule.

Zobacz również

Popularne artykuły

Jak dawać miłość dziecku, aby czuło się naprawdę kochane – cz. 3: Czułe słówka

Jest to trzeci wpis z serii 13 artykułów opracowanych na podstawie książki „Sztuka zrozumienia, czyli jak naprawdę kochać swoje dziecko” Rossa Campbella,...

Jak dawać miłość dziecku, aby czuło się naprawdę kochane – cz. 6: „Randki” z dzieckiem

Jest to szósty wpis z serii 13 artykułów opracowanych na podstawie książki „Sztuka zrozumienia, czyli jak naprawdę kochać swoje dziecko” Rossa Campbella,...

Czym jest prawdziwa miłość?

Prawdziwa miłość jest uczuciem niezwykle złożonym – z jednej strony powszechnym, ale też nieuchwytnym, o wielu wymiarach i z tego powodu trudnym...
Skip to content