Jak to się stało, że w ogóle tu jesteśmy i tu żyjemy? Naukowcy powołują się na coś takiego, jak zasada antropiczna i pragną wyjaśnić, co spowodowało, że w tym wszechświecie pojawił się obserwator. Tymczasem wyjaśnienie jest prostsze niż może nam się wydawać.
Żyjemy w bardzo ciekawym wszechświecie. Jest on ciekawy nie tylko dlatego, że istnieją w nim gwiazdy z planetami, całe galaktyki czy czarne dziury, które wciąż pozostają dla nas wielką tajemnicą. Jest on również ciekawy, ponieważ my w nim jesteśmy. My, czyli świadomi obserwatorzy, którzy mogą ten wszechświat odkrywać i badać. Najciekawsze w tym wszystkim jest to, że wszechświat, w którym żyjemy, w ogóle pozwala nam żyć. Bo wydaje się, że wcale tak być nie musiało. Teoretycznie nasz wszechświat mógł zaistnieć po prostu jako nic nieznacząca nudna pustka. Mógł również być ciekawszy – z gwiazdami i galaktykami – ale nie byłoby nikogo, kto by ten wszechświat mógł obserwować. A jednak tu jesteśmy i go badamy. Jak to się stało?
Co to są stałe fizyczne?
Naukowcy odkryli, że prawa fizyki we wszechświecie opierają się o tzw. stałe fizyczne. Są to fundamentalne wielkości fizyczne, których nie potrafimy wyjaśnić, skąd się wzięły i dlaczego są one takie, a nie inne. Ale to właśnie te wielkości fizyczne sprawiają, że nasz wszechświat wygląda tak jak wygląda. Ponadto dzięki nim również my ludzie możemy istnieć i funkcjonować.
Do tych stałych fizycznych należą m.in.: prędkość światła, stała Plancka, stała grawitacji, masa spoczynkowa elektronu, stała Boltzmanna i wiele innych. Ale to nie to tylko przykłady, bo jest ich co najmniej kilkadziesiąt. Uważa się, że są one praktycznie niezmienne i są tak dopasowane, że gdyby jakaś stała zmieniła się tylko odrobinkę, to życie nie mogłoby istnieć, nie mogłyby istnieć gwiazdy i planety, a być może nawet nie istniałaby jakakolwiek materia. Naukowcy uważają to za tzw. antropiczne koincydencje i mówią o idealnym dopasowaniu (po ang.: fine tuning) praw fizycznych w naszym wszechświecie1.
Dopasowanie wszechświata do życia i zasada antropiczna
Powstaje pytanie: jak to się stało, że mamy właśnie takie, a nie inne prawa fizyki, które pozwalają nam istnieć? Odpowiedzi na nie próbują dostarczyć zarówno religie, jak i nauka. Pismo Święte daje nam bardzo prostą odpowiedź. Jesteśmy tu, ponieważ stworzył nas Bóg i stworzył On również wszechświat, który ludzie mają przywilej odkrywać. Dlatego wszelkie prawa fizyki, które stworzył Bóg, będą przyjazne dla wszystkich istot żywych. Natomiast ateizm odrzuca Boga, a pod wpływem ateizmu Boga odrzuca również cała świecka nauka. Według takiego podejścia nauka ma poszukiwać odpowiedzi na pytania o nasze istnienie wyłącznie w świecie materialnym. Dlatego świeccy naukowcy zapragnęli znaleźć inne rozwiązanie tego dylematu idealnego dopasowania praw wszechświata.
Wszelkie dywagacje mające na celu wyjaśnić, dlaczego istniejemy i tu jesteśmy, opierają się o tzw. zasadę antropiczną. Jest to zasada, która wiąże istnienie wszechświata z istnieniem świadomego obserwatora tego wszechświata. Dzieli się ona na zasadę słabą i zasadę silną. Słaba zasada antropiczna mówi, że skoro tu istniejemy, to możemy obserwować wszechświat taki jaki jest, bo gdyby był inny, to nie byłoby nikogo, kto by go obserwował. Z kolei silna zasada antropiczna mówi, że aby zaistniał obserwator (my), to prawa fizyki, stałe fizyczne i warunki początkowe muszą być dokładnie określone. Nauka pragnie wyjaśnić obie te zasady2.
Koncepcja wieloświata
Jedną z hipotez mającą wyjaśniać nasze istnienie jest ta, która mówi o tzw. wieloświecie. Wieloświat to hipoteza zakładająca istnienie również innych wszechświatów poza tym, w którym my żyjemy. Istnieje cały szereg hipotez związanych z wieloświatem, od wszechświatów równoległych, przez wszechświaty bąbelkowe, do wszechświatów matematycznych3. Koncepcja innych wszechświatów (lub “światów”) jest obecna także w świecie religijnym, np. w hinduizmie4. Jednak z czysto naukowego punktu widzenia do idei wieloświata naukowcy dotarli, studiując właściwości kwantowe naszego wszechświata.
Jedna z interpretacji wieloświata zakłada, że wszechświaty powstają całkowicie przypadkowo, tym samym mają one zróżnicowane prawa fizyki. Gdy powstaje jakiś nowy wszechświat, to rodzi on takie lub inne stałe fizyczne. Te stałe fizyczne mogą lub nie mogą pozwolić na pojawienie się materii, jej samoorganizację, powstanie życia i wreszcie powstanie istot inteligentnych. Uważa się, że nasz wszechświat jest idealnie dopasowany, ponieważ spośród praktycznie nieskończonej liczby nowych wszechświatów musiał wreszcie pojawić się przypadkowo ten wszechświat, który ma prawa fizyki pozwalające na istnienie inteligentnego życia. Innymi słowy, teoria wieloświata stwierdza istnienie praktycznie nieskończonej liczby wszechświatów, aby wytłumaczyć istnienie naszego wszechświata i nas samych5.
Przypadkowy wszechświat czy nieprzypadkowy Stwórca?
Czy naprawdę musimy przyjmować istnienie niemal nieskończonej liczby wszechświatów, aby wyjaśnić istnienie tego jednego? Przyjmijmy, że mamy do wyboru dwie alternatywy: albo niemal nieskończoną6 liczbę nieudanych wszechświatów oprócz naszego udanego, albo Boga, który nas inteligentnie stworzył. Ateiści chętnie twierdzą, że powoływanie się na Boga to popełnianie błędu tzw. brzytwy Ockhama, czyli tworzenia niepotrzebnych bytów. Według nich tym niepotrzebnym bytem jest właśnie Bóg. Tymczasem teoria wieloświata tworzy o wiele większą liczbę niepotrzebnych (i nieudowodnionych7) bytów niż teoria inteligentnego projektu. Dlatego najlepszym wyjaśnieniem naszych idealnych dla życia praw fizyki i naszego istnienia jest nie teoria wieloświata, lecz teoria inteligentnego projektu, która zakłada, że cały nasz wszechświat stworzyła jedna istota, którą nazywamy Bogiem. I to właśnie dlatego istniejemy i tutaj jesteśmy.
Przypisy
- Safrati J., The universe is finely tuned for life, Creation Ministries International, 1997 (aktualizacja 2020), https://creation.com/the-universe-is-finely-tuned-for-life
- Wieland C., A new age of quantum madness, Creation Ministries International, 14 sierpnia 2007, https://creation.com/a-new-age-of-quantum-madness
- Moskovitz C., 5 Reasons We May Live in a Multiverse, Space.com, 7 grudnia 2012, https://www.space.com/18811-multiple-universes-5-theories.html
- Fernandez E., The Multiverse And Eastern Philosophy, Forbes, 12 stycznia 2020, https://www.forbes.com/sites/fernandezelizabeth/2020/01/12/the-multiverse-and-eastern-philosophy/
- Wieland C., op. cit.
- Teoria strun przyjmuje istnienie nawet 10^500 wszechświatów. Jest to liczba zawierająca w sobie aż 500 zer. Tymczasem liczba cząstek elementarnych w naszym wszechświecie jest szacowana na ok. 10^80 (w tej liczbie jest 80 zer). Dla porównania, jeden milion posiada 6 zer, zaś jeden bilion ma 12 zer. To dokładnie obrazuje, o jakiej skali wielkości mowa.
- Safrati J., op. cit.