Edukacja domowa oprócz szeregu korzyści wiąże się również z różnymi wyzwaniami. Warto jest mieć ich świadomość, kiedy planuje się rozpoczęcie przygody z tą formą edukacji. Daje to możliwość przemyślenia pewnych rozwiązań, które pomogą radzić nam sobie z tymi wyzwaniami.
W rodzinie, gdzie dzieci są w edukacji domowej, na ogół jeden z rodziców pracuje (zwykle jest to ojciec), drugi natomiast zostaje w domu, zajmując się obowiązkami domowymi i uczeniem dzieci (najczęściej jest to matka). Takie rozwiązanie jest wyzwaniem i dla jednego, i dla drugiego rodzica. Ten, który pracuje, może czuć się obciążony psychicznie wiedząc, że na nim jedynie spoczywa cała odpowiedzialność za utrzymanie rodziny. Z kolei ten, który zostaje w domu, traci odskocznię od zadań domowych i dzieci w postaci pracy. Całe jego życie kręci się wokół spraw domowych. Niektóre matki otwarcie przyznają, że nie wyobrażają sobie być stale z dziećmi w domu, ponieważ w pracy odpoczywają.
Matka, która do tej pory pracowała zawodowo i praca dawała jej satysfakcję, może mieć poczucie, że traci coś ważnego. Istotne jest zatem dogłębne przemyślenie, czy i dlaczego chce zdecydować się na taką zmianę w życiu.
Rodzic uczący dzieci w domu spełnia dodatkową rolę – nauczyciela. Nie jest to łatwe, szczególnie że mieszkanie jest przestrzenią, która często kojarzy się dzieciom z zabawą, a rodzic z osobą, która do tej pory nie wymagała skupienia na lekcjach. Zatem rodzic potrzebuje uczyć siebie i dziecko nowych ról – nauczyciela i ucznia. Potrzeba wspólnie określić zasady tej współpracy i stosować się do nich. Również ważne jest przystosowanie przestrzeni tak, aby dziecko nie było rozpraszane.
Niejednokrotnie słyszy się, że rodzice posyłają dziecko do przedszkola i tam uczy się ono przestrzegać pewnych reguł, samodzielnie jeść itp. Edukacja domowa traktowana jako wychowanie dziecka od początku, od urodzenia, wymaga tego, aby rodzice potrafili sami nauczyć swoje dziecko np. przestrzegania zasad, nie cedując tej odpowiedzialności na innych.
Kiedy poza zajmowaniem się dziećmi, domem, posiłkami, dochodzi obowiązek uczenia dzieci, wyzwaniem staje się czas. Kiedy rodzic chce codziennie zadbać również o ruch z dziećmi na świeżym powietrzu czy dodatkowe zajęcia popołudniowe, bardzo ważna jest dobra organizacja czasu tak, aby zdążyć zrealizować wszystkie zadania. O ile dzieci w edukacji domowej mają więcej wolnego czasu, o tyle rodzic-nauczyciel ma go zdecydowanie mniej. Chcąc przygotować ciekawe zajęcia dla dzieci, potrzebuje również spędzić dodatkowy czas na poszukanie odpowiednich materiałów.
Rodzica musi cechować samodyscyplina, aby systematycznie realizować podstawę programową i pomóc dziecku przygotować się do egzaminów. Nie ma nad sobą szefa, który rozlicza go codziennie czy tygodniowo z wypełnionych obowiązków.
Ważna jest umiejętność motywowania dziecka i zachęcania go do współpracy. Rodzic uczący dzieci potrzebuje niejednokrotnie wykazywać się cierpliwością i kreatywnością, aby zaradzić w różnych kryzysach, kiedy dziecku trudniej jest się skoncentrować, kiedy ociąga się z przystąpieniem do nauki, nie jest chętny do współpracy, kiedy się frustruje, bo coś nie wychodzi. To bywa niekiedy dużym wyzwaniem. Rodzic może czuć się zmęczony, znużony i zniechęcony.
Gdy dziecko jest w przedszkolu czy szkole, w naturalny sposób nawiązuje znajomości i spędza czas z rówieśnikami. Kiedy uczy się w domu, rodzic musi podjąć wysiłek, aby umożliwić dziecku budowanie relacji z innymi dziećmi. O ile w wieku przedszkolnym nie jest to trudne, ponieważ można spotkać wiele dzieci w tym wieku na placach zabaw, o tyle w wieku szkolnym nie jest to już takie oczywiste. Można wówczas pomyśleć o popołudniowych zajęciach grupowych, ale również warto zapraszać do siebie inne dzieci oraz umawiać się z innymi rodzinami w edukacji domowej na wspólne wyjścia, wycieczki, pikniki.
Wyzwaniem może być również spędzanie czasu z dzieckiem poza lekcjami. Rodzic może mieć potrzebę spędzania wolnych chwil bez dziecka, odpoczynku od niego, ponieważ nauczanie wymaga wiele energii i zaangażowania, wobec czego rodzic może mieć przesyt bycia z dzieckiem. Ważne jest zatem planowanie wspólnego czasu na rekreację, zabawy i rozmowę o przyjemnych sprawach, a nie jedynie o nauce i obowiązkach, aby wzajemne relacje w domu nie sprowadzały się wyłącznie do ról nauczyciel-uczeń. Potrzebne jest, aby mieć wspólne sprawy poza nauką, takie, które będą dobrze się kojarzyły i dziecku, i rodzicowi i będą budowały bliskie relacje, miłe wspomnienia oraz będą takim „bankiem” dobrych chwil.
Rodzic, który uczy dzieci, może czuć się zmęczony monotonią codzienności, tym, że tak wiele czasu każdego dnia zajmuje się sprawami domowymi oraz problemami dzieci. Dlatego ważne jest, aby mieć kontakt z innymi rodzicami uczącymi dzieci w domu, by wymieniać się doświadczeniami, wspierać nawzajem i pomagać. Warto również odkryć dla siebie pasję, którą można rozwijać. To będzie niezwykle pomocne w zapobieganiu kryzysom – pozwoli odetchnąć od dziecięcych i domowych spraw i nabrać dystansu. Jeśli nie będzie czasu na swoje własne przyjemności, odpoczynek, pasje, kontakt z innymi dorosłymi, to prędzej czy później pojawi się kryzys i wypalenie. Odbije się to negatywnie na relacjach w rodzinie.
Edukacja domowa, jak wszystkie sprawy w życiu, ma swoje wyzwania i trudności. Jednak nie są to kwestie, z którymi nie można byłoby sobie poradzić. Dla wielu rodzin korzyści przeważają nad minusami i dlatego zainteresowanie tą formą edukacji stale rośnie. I dopóki jest ona dozwolona w Polsce wiele dzieci i młodzieży będzie nadal zdobywało wiedzę w ten sposób.