Abiogeneza – czy życie mogło powstać z nie-życia?

Zobacz również

Abiogeneza, lub inaczej samorództwo, to teoria mówiąca, że żywe organizmy powstały z materii nieożywionej. Jednak gdy wniknie się w naturalistyczne wyjaśnienia początków życia, wówczas widać, że są one daremne1. Poniżej przedstawiamy niektóre problemy związane z teorią abiogenezy.

Problemy z wodą

Próbując wyjaśnić początki życia na Ziemi, świeccy naukowcy muszą się mierzyć z pewnym poważnym paradoksem: woda, która jest kluczowa i niezbędna dla wszelkiego życia, tworzy także chemiczną barierę dla tworzenia się łańcuchów nukleotydów, takich jak RNA i DNA, które stanowią podstawą życia.

Nie jest to problemem dla istot żywych, z racji złożonej chemii i maszynerii komórki. Dla ewolucjonisty jednak jest to jedna z wielu przeszkód stojących na drodze do spontanicznego powstawania kwasów nukleinowych. Dlatego niektórzy zdesperowani naukowcy, próbując rozwiązać paradoks związany z wodą, zasugerowali, że życie mogło powstać w czymś innym niż woda2,3.

Alternatywa

Jako alternatywę dla wody wytypowano płyn zwany formamidem, który składa się z wodoru, tlenu, węgla i azotu2,3. Formamid bardziej niż woda sprzyja tworzeniu się wiązań polimerowych, a w warunkach laboratoryjnych może reagować z innymi związkami, tworząc zasady nukleotydowe i aminokwasy. Jednak koncepcja związana z tym płynem nie jest wolna od poważnych problemów.

Przede wszystkim formamid nie sprzyja życiu komórki, ponieważ jest toksyczny. Ludzie wytwarzają formamid, stosując go powszechnie jako rozpuszczalnik i plastyfikator. Poważny problem stanowi też fakt, że formamid nie występuje naturalnie w żadnych znaczących ilościach nigdzie na Ziemi2,3.

A zatem formamid nie mógł być „pierwotną zupą”, w której rozwinęło się życie.

Asteroidy i lasery

Kolejnym problemem z perspektywy teorii ewolucji jest kwestia bogatej w tlen atmosfery1, która hamuje spontaniczne tworzenie się biomolekuł poza ochroną żywej komórki.

Choć geologiczne dane wskazują, że atmosfera ziemska zawsze się utleniała, świeccy naukowcy twierdzą, że początkowo atmosfera Ziemi miała charakter redukcyjny, z niewielką ilością tlenu lub bez niego, dzięki czemu biomolekuły mogły powstać spontanicznie. W rzeczywistości jednak nawet przy takim założeniu niemożliwe jest, aby zasady nukleotydowe (tworzące DNA i RNA) mogły powstać samoistnie.

Jakiś czas temu przeprowadzano badania, których celem była próba wytłumaczenia spontanicznego powstawania zasad nukleotydowych w atmosferze redukcyjnej. Zastosowano potężne nowoczesne lasery terawatowe, które symulowały plazmę powstałą w wyniku uderzenia asteroidy.

Gdy wysadzono w powietrze mieszankę tlenku węgla i amoniaku, wytworzyły się śladowe ilości zasad nukleotydowych. Jednak autorzy badania odnotowali w raporcie: „Zaobserwowaliśmy cyjanowodór jako główny produkt rozkładu termicznego formamidu”4. Lasery powodowały tworzenie się formamidu, który z kolei został rozłożony na cyjanowodór. Cyjanowodór to silnie trująca ciecz, która wrze w temperaturze 26°C – w czasie II wojny światowej stosowano go pod nazwą Cyklon B do uśmiercania więźniów w niemieckich obozach zagłady…

Tak nie mogły wyglądać początki życia na Ziemi!

Autorzy badania przyznali również, że ilości tymczasowo wytworzonych zasad nukleotydowych, zanim mogły zostać zniszczone w cyjanowodorze, były tak małe, że ledwo można je było wykryć4.

Wniosek

A zatem ewolucjoniści spekulują, że uderzenia asteroid w jakiś sposób pomogły w powstaniu życia, ale warunki, które proponują, bynajmniej nie wspierają tej hipotezy. Wspomniane wyżej eksperymenty nie wnoszą nic do ewolucyjnego rozwiązania powstania życia.


Przypisy

  1. Tomkins, J. P. 2018. The Impossibility of Life’s Evolutionary Beginnings. Acts & Facts. (47) 3: 11-14.
  2. Zyga, L. Did water-based life originate without water? Phys.org. Posted on phys.org January 30, 2018, accessed January 31, 2018.
  3. Adam, Z. R. et al. 2018. Estimating the capacity for production of formamide by radioactive minerals on the prebiotic Earth. Scientific Reports. 8: 265.
  4. Ferus, M. et al. 2017. Formation of nucleobases in a Miller–Urey reducing atmosphere. Proceedings of the National Academy of Sciences. 114 (17): 4306-4311.

Opracowano na podstawie: J. P. Tomkins, „Abiogenesis: water and oxygen problems”, Acts&Facts, Institute for Creation Research, kwiecień 2018, s. 8-9.

Zobacz również

Popularne artykuły

Mit ewolucji małpy w człowieka

Czy oparcie całej gałęzi nauki o pochodzeniu o mit ewolucji ma sens? Przeciętny czytelnik często wiedziony jest do przekonania,...

Rasy ludzkie – co mówi nauka?

Podobno ludzie dzielą się na odrębne rasy. Taki podział stał się krzywdzący dla wielu grup etnicznych. Dodatkowo teoria ewolucji wzmocniła takie zjawiska,...

Obrzydliwa tajemnica Darwina… jeszcze bardziej obrzydliwa!

Problem braku form przejściowych w zapisie kopalnym zauważył sam Karol Darwin, stwierdzając, że jest to argument przeciwko zaproponowanej przez niego koncepcji stopniowej...
Skip to content