Kaniony – pamiątki po biblijnym potopie

Zobacz również

Kaniony od zawsze wzbudzają niesłabnące zainteresowanie ludzi na całym świecie. Odwiedzających zachwyca ich piękno, majestatyczność i wielkość. Nie jest to jednak jedyny powód, dla którego wywołują one taką ciekawość nie tylko wśród turystów, ale również geologów. Największą zagadką związaną z kanionami jest ich pochodzenie, którego ustalenie jest niezwykle trudne – zwłaszcza dla naukowców ateistów. Zarówno uniformitaryści (zwolennicy teorii, według której warstwy skalne powstały w wyniku powolnych procesów), jak i kreacjoniści są zgodni tylko co do jednej kwestii – do powstania obecnie znanych nam kanionów przyczyniła się woda.

Dla wierzących najlepszym źródłem informacji na temat kształtowania się krajobrazu naszej planety jest  Biblia. Jak zostało wspomniane w Księdze Rodzaju, wody potopu pokryły całą Ziemię na okres kilku miesięcy. Jak podkreśla Tas Walker, od chwili, w której arka Noego spoczęła na górze Ararat, minęło 2 i pół miesiąca, zanim inne góry stały się widoczne. Jego zdaniem wody potopu cofały się przez ponad siedem miesięcy i dopiero wtedy Noe i jego rodzina mogli opuścić arkę. Opadające wody potopu musiały spowodować erozję lądu, tworząc formacje geologiczne, które możemy obserwować po dziś dzień[1].

Naukowcy ateiści oczywiście odrzucają koncepcję potopu jako głównej przyczyny powstania kanionów. Część z nich uważa, że mogły zostać ukształtowane przez wydarzenie przypominające ogromne tsunami. Większość jednak jest zdania, że był to długotrwały proces, w którym strumienie i rzeki powodowały bardzo powolną erozję i wreszcie, po kilku milionach lat, doprowadziły do ukształtowania dzisiejszych kanionów[2].

kaniony

Jednak Rebecca Gibson zdecydowanie odrzuca tę teorię, argumentując, że erozja postępuje w takim tempie, że gdyby kaniony rzeczywiście powstały kilka milionów lat temu, do dziś całkowicie uległyby temu procesowi. Jej zdaniem do powstania kanionów potrzebny jest nie czas, ale odpowiednie warunki. Właśnie takie warunki zaistniały po potopie – w jeszcze miękkich, świeżo nagromadzonych osadach erozja mogła być szczególnie gwałtowna[3].

O prawdziwości tego założenia mogli przekonać się w 1926 roku na własne oczy nasi pradziadkowie, kiedy to nowy kanion powstał… w zaledwie sześć dni. Kanion Burlingame w stanie Waszyngton, bo o nim mowa, mierzy obecnie 450 m długości oraz do 35 m głębokości, choć około stu lat temu znajdował się w tym miejscu średniej głębokości rów nie głębszy niż 3 m i szeroki na 1,8 m. Przemienił się on w kanion, kiedy inżynierowie w czasie prac irygacyjnych skierowali w to miejsce przepływ wody. Pod wpływem ekstremalnego ciśnienia i prędkości rozpoczęła się erozja czołowa, w wyniku której mały do tej pory rów przemienił się w żleb, a później w kanion[4].

Przykład kanionu Burlingame nie jest wcale odosobniony. W południowo-zachodniej części stanu Georgia w USA, w miejscu, które jeszcze 150 lat temu porastały lasy sosnowe, znajduje się teraz kanion Providence. Do jego powstania przyczynił się rozwój osadnictwa na początku XIX wieku oraz złe praktyki rolnicze. W celu rozpoczęcia uprawy bawełny i kukurydzy wycięto wówczas na tym obszarze wiele drzew, których korzenie stabilizowały glebę. Spływająca woda pochodząca z częstych w tym regionie silnych burz spowodowała gwałtowną erozję, która doprowadziła do powstania kanionu[5].

Jednak prawdziwym przełomem w postrzeganiu czasu i sposobu kształtowania się krajobrazów naszej planety stało się odkrycie dwóch kolejnych nietypowych kanionów. Są to kanion Petermann na Grenlandii oraz kanion Denmana na Antarktydzie. Są one dłuższe i zdecydowanie głębsze niż Wielki Kanion (kanion Denmana jest uznawany za najgłębszy kanion lądowy). Wzbudzają one zainteresowanie nie tylko ze względu na swoją wielkość, ale również dlatego, że historia ich powstania nie jest jasna (a przynajmniej według uniformitarystów). Jak podkreśla Tim Clarey, wszystkie trzy kaniony są do siebie podobne i można oszacować, że ich formowanie przebiegało w analogiczny sposób i mniej więcej w tym samym czasie. Możemy więc założyć, że wszystkie one ukształtowały się za sprawą cofających się wód potopu[6].

Obserwując tworzenie się młodych kanionów, jak również badając powstanie starszych formacji, możemy dojść do wniosku, że nie potrzebowały one milionów lat, jak przekonują nas uniformitaryści. Ponieważ wielkie kaniony znajdujące się w dużym od siebie oddaleniu mają podobny wygląd i strukturę, możemy wysnuć oczywiste dla osób wierzących stwierdzenie, że miały one jednego Stwórcę, a do ich powstania przyczyniły się wody potopu.


Przypisy

[1] Walker T., How landscapes reveal Noah’s Flood, 2008, https://creation.com/how-landscapes-reveal-noaharsquos-flood.

[2] Oard M., How valleys and canyons formed during Noah’s Flood, 2018, https://creation.com/valley-and-canyon-formation-in-flood-model.

[3] Gibson R., Canyon creation, 2000, https://creation.com/canyon-creation; Walker T., Eroding ages, Creation 22(2):18–21, 2000; creation.com/erosion.

[4] Morris J., A canyon in six days!, 2002, https://creation.com/a-canyon-in-six-days.

[5] Gibson R., Canyon creation, 2000, https://creation.com/canyon-creation; Hyatt J.A. and Gilbert R., Lacustrine sedimentary record of human-induced gully erosion and land-use change at Providence Canyon, Southwest Georgia, USA, J. Paleolimnology 23(4):421–438, 2000.

[6] Clarey T., Largest Canyons Were Formed by the Receding Flood, 2021, https://www.icr.org/article/largest-canyons-were-formed-by-the-receding-flood.

Zobacz również

Popularne artykuły

Czy wielki potop z Księgi Rodzaju miał miejsce?

Pierwsza księga Biblii stwierdza, że po niedawnym stworzeniu dokonanym przez Boga nastąpił zdumiewający ogólnoświatowy potop. W tym kontekście potop byłby odpowiedzialny za...

Węgiel – skąd się wziął?

„Możemy nazwać to czarnymi diamentami. Każdy kosz to siła i cywilizacja” – Ralph Waldo Emerson Nazwij to czarnym diamentem....

Alpejskie ofiolity: pozostałości zaginionego oceanu

W 1813 roku francuski geolog Alexandre Brongniart opublikował artykuł na temat mineralogicznej klasyfikacji skał1, w którym wprowadził nową nazwę „ofiolity” dla zestawu...
Skip to content