Pierwsze cztery przykazania Dekalogu dotyczą stosunku człowieka do Boga. Zajmowały one pierwszą tablicę z przykazaniami Bożymi. Na drugiej tablicy były poniższe przykazania, które omawiają stosunek człowieka do bliźniego. Jak wypadają one w porównaniu z innymi starożytnymi kodeksami prawa znanymi na Bliskim Wschodzie?
Przykazanie V
„Czcij twego ojca i twoją matkę, abyś długo żył na ziemi, którą Pan, Bóg twój, ci daje” (Wj 20,12 BT).
Przykazanie V jest jedynym przykazaniem z nagrodą: „Czcij ojca twego i matkę – jest to pierwsze przykazanie z obietnicą – aby ci było dobrze i abyś długo żył na ziemi” (Ef 6,2-3 BT). Występuje w nim czasownik tłumaczony jako „czcić” (hebr. kabed), który w języku hebrajskim zawiera także znaczenie „chwalić” i „doceniać”1.
To przykazanie nie zmusza do kochania rodziców, ale nakazuje ich szanować. Dzieci, które lekceważą rodziców, okazują lekceważenie Bogu, który dał to przykazanie. Jeśli złorzeczą rodzicom, złorzeczą Bogu. Jezus uczył: „Czcij ojca i matkę oraz: Kto złorzeczy ojcu lub matce, niech śmierć poniesie” (Mt 15,4 BT).
Dzieci nie mogą podnieść ręki na ojca i matkę. Taki akt godziłby w stabilność rodziny, od której zależy przyszłość społeczeństwa. W starożytności ludzie rozumieli to lepiej niż obecnie, dlatego Kodeks Hammurabiego nakazywał: „Jeśli dziecko uderzy swego ojca, rękę mu odetną”2. Prawo Mojżeszowe zawierało jeszcze surowszą karę: „Kto by uderzył swego ojca albo matkę, winien być ukarany śmiercią” (Wj 21,15 BT).
Szacunek do rodziców nie jest czymś wrodzonym, lecz wynika z osobistej kultury i duchowości. Paweł z Tarsu zalecał: „Dzieci, bądźcie posłuszne w Panu waszym rodzicom, bo to jest sprawiedliwe” (Ef 6,1 BT). Zgodnie z tym przykazaniem dzieci mają dbać o rodziców, w co wchodzi dbałość o ich dobre imię, a więc przyczynianie im chluby słowami i uczynkami. Dobre więzi z rodzicami na ogół owocują u dzieci zdrowymi relacjami małżeńskimi i międzyludzkimi, a złe niezdrowymi.
Słowo Boże apeluje: „Dzieci, bądźcie posłuszne rodzicom we wszystkim, to bowiem podoba się Panu” (Kol 3,20 UBG). Nie chodzi tu o bezwarunkowe posłuszeństwo wobec każdego nakazu rodziców, bo niektórzy rodzice mogą wymagać czegoś złego lub sprzecznego ze Słowem Bożym, ale mowa o postawie wyrażającej szacunek. Posłuszeństwo wobec Boga jest ponad wszystkim, dlatego Jezus powiedział: „Kto kocha ojca lub matkę bardziej niż Mnie, nie jest Mnie godzien. I kto kocha syna lub córkę bardziej niż Mnie, nie jest Mnie godzien” (Mt 10,37 BT).
Dlaczego to przykazanie jest skierowane do dzieci, a nie do rodziców? W relacji z Bogiem nie można usprawiedliwiać się błędami rodziców, ponieważ Bóg nie ma wnuków, tylko dzieci. Każde pokolenie musi zadbać o swoje relacje z Nim. Wiara rodziców w Boga nie gwarantuje, że ich dzieci będą Jego wyznawcami. Rodzice są przykładem, ale dzieci nie mogą obwiniać ich o swoją niewiarę czy złe nawyki. Bóg nie pociąga dzieci do odpowiedzialności za winy rodziców, mimo że tak było w niektórych kulturach. Na przykład Kodeks Hammurabiego stanowił: „Jeśli ktoś uderzy córkę swego bliźniego, a ona przez to umrze, wówczas śmierć poniesie córka sprawcy”3, a gdy źle zbudowany dom się zawalił i zginął syn właściciela, to śmierć ponosił syn budowniczego4. Prawo Boże jest bardziej humanitarne. Bóg zabronił karania dzieci za winy rodziców: „Ojcowie nie ponoszą śmierci za winy synów ani synowie za winy swych ojców. Każdy umrze za swój własny grzech” (Pwt 24,16 BT).
Przykazanie VI
„Nie będziesz zabijał” (Wj 20,13 BT).
W języku hebrajskim jest kilka czasowników, które oznaczają zabijanie. Ten użyty w przykazaniu VI (hebr. racach) odnosi się do zabicia człowieka (Ps 94,6; Prz 22,13; Iz 1,21; Jr 7,9; Oz 4,2; 6,9). Nie jest on używany w przypadku zabicia zwierzęcia czy zabicia w obronie własnej, ani do kary śmierci. Natomiast występuje w przypadku zbrodni popełnionej z premedytacją (Lb 35,27.30; 2Krl 6,32). Nie zawiera dopełnienia, dlatego może odnosić się także do zabicia samego siebie poprzez samobójstwo, w tym przez powolne samobójstwo za sprawą palenia papierosów, picia alkoholu czy stosowania narkotyków.
Biblia nie nazywa „zbrodnią” nieumyślnego zabójstwa (Pwt 19,5) ani zabicia w obronie własnej, na przykład podczas wojny lub w obronie rodziny (Wj 22,2)5. W przypadku nieumyślnego zabójstwa Izraelici mieli instytucję miast ucieczki, gdzie zabójca mógł schronić się przed mścicielem z rodziny zabitego. Tam sąd badał sprawę i wyrokował (Lb 35,11). Jeśli zabił nieumyślnie – żył, ale jeśli z premedytacją – ginął, gdyż Bóg powiedział: „Jeśli kto przeleje krew ludzką, przez ludzi ma być przelana krew jego” (Rdz 9,6 BT).
Zbrodni nie można było okupić byle czym, ponieważ życie człowieka jest bezcenne w oczach Bożych: „Nie możecie przyjmować żadnego okupu za życie zabójcy, który winien jest śmierci. Musi zostać zabity” (Lb 35,31 BT). Wydaje się, że ludzie, którzy protestują przeciwko karze śmierci za zbrodnię popełnioną z premedytacją, zaniżają wartość życia ludzkiego.
Biblia nie uczy nas pasywności ani pacyfizmu, gdy napastowane są kobiety, mordowane dzieci, rabusie okradają dobytek sąsiada, a wróg napada na naszą ojczyznę. Jezus ani apostołowie nie zalecali żołnierzom, którzy przychodzili ich słuchać, aby porzucili służbę wojskową (Mt 8,5; Dz 10,1). W obliczu tyranii i totalitaryzmu powinniśmy aktywnie bronić praw człowieka i wolności, sprzeciwiając się despotycznym rządom, które próbują pozbawić ludzi tych praw.
Faryzeusze próbowali ograniczyć przykazanie VI do samego aktu zbrodni, ale ma ono głębszy sens. Jezus wyjaśnił, że obejmuje gniew bez powodu, nienawiść i przemoc wobec niewinnych. Morderstwem mogą być fałszywe oskarżenia, wyzwiska i obelgi. Jezus powiedział: „Słyszeliście, że powiedziano przodkom: Nie będziesz zabijał, a kto by zabił, podlega sądowi. Lecz ja wam mówię: Każdy, kto się gniewa na swego brata bez przyczyny, podlega sądowi, a kto powie swemu bratu: Raka, podlega Radzie, a kto powie: Głupcze, podlega karze ognia piekielnego” (Mt 5,21-22 UBG).
Przykazanie VII
„Nie będziesz cudzołożył” (Wj 20,14 BT).
Bóg dał ludziom w raju dwie instytucje: szabatu i małżeństwa. Po stworzeniu Adama powiedział: „Nie jest dobrze, żeby mężczyzna był sam; uczynię mu zatem odpowiednią dla niego pomoc” (Rdz 2,18 BT). Zwrot tłumaczony jako „pomoc” (hebr. ezer kenegdo) znaczy coś więcej. W innych miejscach Biblii ezer oznacza nadzieję na Bożą pomoc i wybawienie (Ps 70,5; 115,9-11). Z tego wynika, że żona ma być dla męża partnerem, źródłem nadziei i inspiracji. Bóg stworzył Ewę z żebra Adama (Rdz 2,22), a nie z jego głowy, gdyż żona nie ma rządzić mężem, ani z jego stopy, gdyż nie ma być jego sługą. Bóg stworzył Ewę z boku Adama, aby mąż nosił żonę w sercu i otaczał opiekuńczym ramieniem.
Stwórca podarował małżonkom miłość fizyczną, aby zwiększyć intymność między nimi, a przez prokreację dać ludziom udział w dziele stworzenia, dlatego powiedział: „Bądźcie płodni i rozmnażajcie się, abyście zaludnili ziemię” (Rdz 1,28 BT). Seks jest mocnym spoiwem. Organizm uwalnia podczas aktu seksualnego substancje chemiczne, które intensywnie wiążą z partnerem. Hormon, zwany oksytocyną, działa bezpośrednio na mózg, zwiększając poczucie więzi, a jego wydzielanie jest szczególnie intensywne podczas stosunku płciowego, co świadczy, że Bóg zaplanował fizyczny akt płciowy jako akt głębokiej więzi serc i umysłów w małżeństwie6. Dlatego statystycznie im bardziej mężczyzna i kobieta są seksualnie aktywni przed ślubem, tym płytszy związek między nimi i tym większe prawdopodobieństwo, że dopuszczą się zdrady po ślubie7.

Małżeństwo łączy męża i żonę w „jedno ciało” (Rdz 2,24). Tylko śmierć lub nierząd rozwiązuje ślub małżeński i zezwala na ponowny związek, choć nie zmusza do tego. Jezus powiedział: „A powiadam wam: Kto oddala swoją żonę – chyba że w wypadku nierządu – a bierze inną, popełnia cudzołóstwo. I kto oddaloną bierze za żonę, popełnia cudzołóstwo” (Mt 19,9 BT). Cudzołóstwo było w starożytności surowo karane, gdyż powoduje cierpienie i konflikt, który rodzi gniew i rozbija rodziny, a tym samym społeczeństwo. Dawne prawodawstwo, w tym Kodeks Hammurabiego i Prawo Mojżeszowe nakazywało karę śmierci za takie przewinienie w przypadku mężczyzny, a zapewne także kobiety (Kpł 20,10; J 8,5)8.
Słowo „cudzołożyć” odnosi się w Biblii do różnych form nierządu. Może oznaczać seks między osobami, które nie są małżeństwem (Wj 20,14; Kpł 18,20; 20,10; Pwt 22,21-22; Hbr 13,4), albo są tej samej płci (Kpł 18,22; 20,13; Rz 1,24-27). Obejmuje także płatne usługi seksualne (1Kor 6,15).
Przykazanie VII obejmuje nierząd w myślach. Jezus powiedział: „Słyszeliście, iż powiedziano: Nie będziesz cudzołożył. A Ja wam powiadam, że każdy kto patrzy na niewiastę i pożąda jej, już popełnił z nią cudzołóstwo w sercu swoim” (Mt 5,27-28 BW). W naszych czasach trudno zachować taką czystość, gdyż jesteśmy bombardowani erotycznymi przekazami. Jak się przed tym bronić? Jak zapanować nad wzrokiem? Hiob podał sposób: „Zawarłem umowę ze swoimi oczyma, że nie spojrzę pożądliwie na pannę” (Hi 31,1 BW).
Przykazanie VIII
„Nie będziesz kradł” (Wj 20,15 BT).
Przykazanie VIII jest bez dopełnienia, gdyż użyty w nim czasownik (hebr. ganab) odnosi się do każdej okoliczności zawłaszczenia czy zniszczenia czyjejś własności. Słowo Boże wspiera prawo do prywatnej własności i do jej poszanowania, a tym samym sprzeciwia się marksistowskiej ideologii, która podkopuje lub neguje potrzebę prywatnej własności.
W starożytności kradzież surowo karano. Zgodnie z Kodeksem Hammurabiego, jeśli złodziej ukradł owcę, która należała do świątyni lub pałacu, musiał oddać trzydziestokrotnie więcej, a jeśli nie miał z czego, ponosił śmierć9. Z kolei według Prawa Mojżeszowego, gdy skradzione zwierzęta znaleziono żywymi, złodziej musiał oddać w dwójnasób, a jeśli nie miał z czego, musiał odsłużyć ich wartość jako niewolnik (Wj 22,1-4), a więc była możliwość rehabilitacji.
Zakaz kradzieży w tym przykazaniu dotyczył głównie porywania i zniewalania ludzi (Rdz 40,15)10. W starożytności był to częsty proceder i wciąż ma on miejsce, bo co roku tysiące dzieci ginie lub jest przemycanych do krajów, gdzie trafiają do domów pedofili lub domów publicznych. Skutkiem tego procederu jest wyzysk i deprawacja, zwykle dzieci, dlatego Kodeks Hammurabiego11 i Prawo Mojżeszowe nakazywały za to karę śmierci (Pwt 24,7; Wj 21,16).
Kradzież obejmuje oszukiwanie, na przykład w handlu przy pomocy miar i wag, zaniżanie lub opóźnianie wypłaty pracownikom, kopiowanie materiałów bez zgody autora i wydawcy, które pozbawiają ich należnego zysku, a także przypisywanie sobie czyichś dokonań, czyli plagiat. Formą kradzieży jest też pomawianie i zniesławianie bliźnich, ponieważ okrada ich z dobrego imienia.
Pismo Święte zaleca zarabiać własną pracą na to, co chcemy posiadać: „Kto nie chce pracować, niech też nie je!” (2Tes 3,10 BT). Bóg dał ludziom pracę nawet w raju, gdyż wiedział, że przyczynia się ona do rozwoju człowieka. Praca uczy szacunku do wysiłku innych. Własna praca i dzielenie się z innymi jej owocami chroni przed pożądaniem czyjegoś mienia. Paweł z Tarsu napisał: „Kto dotąd kradł, niech już przestanie kraść, lecz raczej niech pracuje uczciwie własnymi rękami, by miał z czego użyczać potrzebującemu” (Ef 4,28 BT).
Bóg zachęca nas do szczodrości wobec tych, którzy są w potrzebie. Izraelici mieli zostawiać część plonów na polu dla ubogich: „Kiedy będziecie zbierać plony waszej ziemi, nie będziesz żął aż do samego skraju pola i nie będziesz zbierał kłosów pozostałych na polu. Nie będziesz ogołacał winnicy i nie będziesz zbierał tego, co spadło na ziemię w winnicy. Zostawisz to dla ubogiego i dla przybysza. Ja jestem Pan, Bóg wasz! Nie będziecie kraść, nie będziecie kłamać, nie będziecie oszukiwać jeden drugiego” (Kpł 19,9-11 BT).
Szczodrość upodabnia ludzi do Boga, który jest największym dawcą, gdyż w Chrystusie wydał samego siebie za nasze grzechy (Ps 24,1; 115,16; J 3,16). Jezus powiedział: „Więcej szczęścia jest w dawaniu aniżeli w braniu” (Dz 20,35 BT). Kto daje, ten więcej zyskuje, zauważył mędrzec Salomon: „Jeden daje hojnie, lecz jeszcze więcej zyskuje; inny nadmiernie skąpi i staje się tylko uboższy” (Prz 11,24 BW).
Przykazanie IX
„Nie będziesz fałszywie świadczył przeciw twemu bliźniemu” (Wj 20,16 UBG).
Poprzednie przykazania zabraniają szkodzić bliźnim uczynkiem, a przykazanie IX zakazuje szkodzić słowem. Obejmuje ono pomówienie, plotkę i kłamstwo. Bóg brzydzi się taką postawą: „Ohydą dla Pana są wargi kłamliwe” (Prz 12,22 BW). Twórcą kłamstwa jest szatan, który „w prawdzie nie wytrwał, bo w nim nie ma prawdy. Gdy mówi kłamstwo, mówi od siebie, bo jest kłamcą i ojcem kłamstwa” (J 8,44 BW). Słowo Boże zapowiada, że „nikt, kto czyni obrzydliwość i kłamie” nie wejdzie do królestwa Bożego (Ap 21,27 BW).
Przykazanie IX ma szczególne zastosowanie w procesach sądowych, gdyż zabrania fałszywego świadectwa. Kłamstwo świadka może przyczynić się do krzywdzącego wyroku sądowego. Dlatego w przypadku kary śmierci przez ukamienowanie świadek grzechu musiał rzucić kamieniem jako pierwszy (Pwt 17,7). Prawo Mojżeszowe wymagało, aby każda sprawa opierała się na zeznaniu 2-3 świadków, aby zapobiec niesprawiedliwym wyrokom, dlatego zeznanie jednego świadka nie wystarczało do wyroku skazującego (Lb 35,30; Pwt 17,6; 19,15).
W starożytności fałszywe oskarżenie karano sprawiedliwie, czyli według zasady lex talionis. Oznacza to, że kara była współmierna do szkody, jaką ktoś próbował ściągnąć na bliźniego kłamstwem. To odstraszało od kłamania w sądzie na czyjąś szkodę.
Jedną z form składania fałszywego świadectwa jest propaganda i cenzura, manipulowanie danymi, przeinaczanie i ukrywanie prawdy, jak to czynią niektóre media i portale społecznościowe. W ten sposób okradają ludzi z wolności słowa i możliwości poznania prawdy.
Nie spodziewajmy się błogosławieństwa Bożego i wysłuchanych modlitw, gdy siejemy nieprawdę lub trwamy w zakłamaniu. Psalmista napisał: „Gdybym knuł coś niegodziwego w sercu moim, Pan nie byłby mnie wysłuchał” (Ps 66,18 BW). Przykazanie IX promuje autentyzm i umiłowanie prawdy, w tym Słowa Bożego (J 17,17). Człowiek, który nie ma miłości do prawdy, jest podatny na zwiedzenie (2Tes 2,9-10).
Przykazanie X
„Nie będziesz pożądał domu twego bliźniego ani nie będziesz pożądał żony twego bliźniego, ani jego sługi, ani jego służącej, ani jego wołu, ani jego osła, ani żadnej rzeczy, która należy do twego bliźniego” (Wj 20,17 UBG).
Słowo „pożądać” (hebr. hamad) oznacza usilne pragnienie. Pojawia się w biblijnej historii o Ewie i jej pożądaniu owocu drzewa poznania (Rdz 3,6). Ewę skłoniła do grzechu jej pożądliwość rozbudzona przez kusiciela. Tak więc upadek ludzkości rozpoczął się od grzechu pożądliwości.
Treść tego przykazania świadczy, że Dekalog nie odnosi się jedynie do działań, ale także do motywacji i intencji, gdyż grzech rodzi się w umyśle, choć w Biblii umysł symbolizuje serce (Jr 31,33; Hbr 8,10). Jezus uczył: „Z serca bowiem pochodzą złe myśli, zabójstwa, cudzołóstwa, czyny nierządne, kradzieże, fałszywe świadectwa, przekleństwa” (Mt 15,19 BT).
Inne starożytne kodeksy prawne nie dotykały wewnętrznej sfery człowieka. Nie wspominały o wstrzemięźliwości, pożądliwości czy miłości. Natomiast wiodącym tematem w Biblii jest miłość do Boga i bliźniego, która jest fundamentem prawa Bożego (Pwt 6,5; Kpł 19,18; Mt 22,37-40).
Jednym z biblijnych przykładów ulegania pożądliwości jest Samson, który miał słabość do wina i filistyńskich ślicznotek, przez co zaprzepaścił swój dar, zaniedbał misję i trafił do niewoli. Innym przykładem jest król Dawid, który zapragnął Batszeby, żony Uriasza, co doprowadziło go do cudzołóstwa i zabójstwa, a także sprowadziło tragiczne skutki na jego rodzinę.
Jezus uczył: „Nie gromadźcie sobie skarbów na ziemi, gdzie mól i rdza niszczą i gdzie złodzieje włamują się i kradną. Gromadźcie sobie skarby w niebie, gdzie ani mól, ani rdza nie niszczą i gdzie złodzieje nie włamują się i nie kradną. Bo gdzie jest twój skarb, tam będzie i serce twoje” (Mt 6,19-21 BT).
Ostatnie przykazanie zawiera podobne słowa o domu i sługach, jak wstęp do Dekalogu: „Ja jestem Pan, Bóg twój, który cię wyprowadził z ziemi egipskiej, z domu niewoli” (Wj 20,2 BT). Ta forma literacka spina Dekalog niczym klamra, świadcząc, że stanowi on nierozerwalną całość, której nie można wydłużać, skracać ani zmieniać. Bóg przestrzegł: „Niczego nie dodacie do tego, co ja wam nakazuję, i niczego z tego nie ujmiecie, przestrzegając przykazań Pana, waszego Boga” (Pwt 4,2 BW). Jezus zganił duchownych za wywyższenie tradycji ponad prawo Boże: „Daremnie mi jednak cześć oddają, głosząc nauki, które są nakazami ludzkimi. Przykazania Boże zaniedbujecie, a ludzkiej nauki się trzymacie” (Mk 7,7-8 BW).
Zapraszamy także do przeczytania podobnych tematycznie artykułów:
- Tydzień i szabat – wynalazek babiloński czy żydowski?
- Dlaczego tydzień liczy siedem dni?
- Czy Jezus zniósł Prawo Boże?
- Przykazania o miłości do Boga
Przypisy
- Alessandro Pronzato, Powrót do Dekalogu, t. 1, Kraków, 2004, s. 276.
- Ibid., 195.
- Kodeks Hammurabiego, 209-210.
- Ibid., 230.
- Walter C Kaiser, Trudne fragmenty Biblii, Warszawa, 2011, s. 63.
- Loron Wade, Dekalog na dzisiaj, s. 86.
- Andrew M. Greeley, Faithful Attraction: Discovering Intimacy, Love and Fidelity in American Marriage, [cyt. w:] Loron Wade, Dekalog na dzisiaj, Warszawa, 2007, s. 88.
- Kodeks Hammurabiego, 129.
- Kodeks Hammurabiego, 8.
- Talmud, Sanhedryn 87a; Sacha Pecaric, Lidia Kośka, Dziesięć przykazań, Kraków, 2009, s. 126.
- Kodeks Hammurabiego, 14.
© Źródło zdjęcia głównego: Canva.