Radioaureole stanowią prawdziwą zagadkę dla ewolucjonistów, którzy wierzą, że Ziemia liczy miliardy lat. Nie potrafią bowiem wyjaśnić pochodzenia radioaureoli polonowych. Natomiast naukowcy kreacjoniści widzą w nich dowód na prawdziwość biblijnego opisu powstania świata.
Wydaje się, że ewolucjoniści mają wszystkie możliwe dowody na to, że Ziemia liczy sobie 4,6 miliarda lat. Ich głównym argumentem jest tzw. datowanie radiometryczne. Polega to na tym, że niektóre izotopy są niestabilne, dlatego wydzielają promieniowanie jonizujące (alfa, beta lub gamma) i zamieniają się w stabilne izotopy. Mierząc stosunek izotopu pochodnego do izotopu macierzystego, geolodzy szacują wiek danej skały.
Każdy izotop rozpada się w innym tempie, a samo tempo rozpadu mierzy się, wykorzystując tzw. czas połowicznego rozpadu. Jest to czas, w jakim rozpada się połowa aktualnej zawartości izotopu macierzystego. Na przykład czas połowicznego rozpadu węgla-14 w węgiel-12 wynosi około 5740 lat, zaś czas połowicznego rozpadu rubidu-87 w stront-87 wynosi aż 48,6 miliarda lat.
Co to są radioaureole i jak powstają?
Jednak rozpad promieniotwórczy wygląda dość osobliwie w skałach krystalicznych (głównie magmowych i metamorficznych) takich jak granit. Odpowiada on bowiem za mikroskopijnej wielkości kółeczka ciemnej “wypalonej” skały. Te kółeczka noszą nazwę aureoli radioaktywnych albo w skrócie radioaureoli1. Są one mało interesujące dla zwolenników teorii ewolucji, ale naukowcy wierzący w biblijne stworzenie patrzą na nie z wielkim zainteresowaniem.
Jak powstają radioaureole? Granit zawiera plamki czarnego minerału zwanego biotytem. Wewnątrz tego biotytu znajdują się fragmenty niewielkiego kryształu zwanego cyrkonem. Jest to tak naprawdę krzemian cyrkonu (ZrSiO4). Sam pierwiastek o nazwie cyrkon2 nie jest radioaktywny. Jednak atomy cyrkonu są podobne do atomów uranu-238 pod względem wielkości i ładunku elektrycznego. Dlatego podczas formowania się kryształów cyrkonu mogą zostać w nim uwięzione również atomy uranu-238.
Rozpad promieniotwórczy uranu-238
W przeciwieństwie do cyrkonu uran-238 jest izotopem radioaktywnym, do tego mocno niestabilnym. To oznacza, że się rozpada. Czas połowicznego rozpadu uranu-238 wynosi 4,5 mld lat, jednak ten rozpad to dopiero początek całej serii rozpadu promieniotwórczego. Uran-238 przechodzi w tor-234, dalej w protaktyn-234, potem w uran-234. Uran-234 rozpada się dalej w procesie zwanym łańcuchem rozpadu uranu, przechodząc przez kolejne fazy: tor-230, rad-226, radon-222 i polon-218, w trakcie których wydziela się promieniowanie alfa (atomy helu). Izotop polonu wciąż jest niestabilny, a dalej rozpad prowadzi kilkoma drogami, wydzielając promieniowanie alfa i beta (elektrony). Ostatecznie cały materiał zamienia się w ołów-206, który jest izotopem stabilnym.
W całym łańcuchu rozpadu od uranu-238 do ołowiu-206 za powstawanie radioaureoli w kryształach cyrkonu odpowiada osiem procesów rozpadu. Dlatego radioaureole zazwyczaj tworzą osiem koncentrycznych kręgów, a za każdy krąg odpowiada określony rozpad. Np. za ostatnie trzy kręgi odpowiada rozpad polonu-218, polonu-214 i polonu-210. W przeciwieństwie do uranu-238 wszystkie trzy izotopy polonu mają bardzo krótki czas połowicznego rozpadu: dla polonu-218 jest to 3,1 minuty, dla polonu-214 zaledwie 164 mikrosekundy, natomiast dla polonu-210 jest to 138 dni3.
Radioaureole polonowe
Problem polega na tym, że nie wszystkie radioaureole mają osiem kręgów – wiele z nich składa się z zaledwie trzech, dwóch lub jednego kręgu. Za każdy z nich odpowiada jeden ze wspomnianych wyżej izotopów polonu, które już zniknęły z powodu tempa ich rozpadu. Tylko że wewnątrz tych “wybrakowanych” radioaureoli nie ma również uranu-238! Gdzie się zatem podział ten izotop uranu? Prawdą jest, że uran-238 jest jedynym naturalnym źródłem polonu w niestabilnych wersjach 218, 214 i 210. To oznacza, że brak uranu-238 w tych radioaureolach rodzi pytania o to, w jaki sposób one powstały.
Radioaureole polonowe – tajemnica ich powstania
Biotyt składa się z mikroskopijnych płaskich warstw (lub “plastrów”) poprzedzielanych bardzo wąskimi szczelinami. Radioaureole przecinają te warstwy. Znamienny jest fakt, że radioaureole polonowe znajdują się zawsze w pobliżu radioaureoli uranowych (mających osiem kręgów), a ich centra są na tej samej warstwie. A zatem jedyne sensowne wyjaśnienie tajemnicy pochodzenia radioaureoli polonowych jest takie, że źródłem atomów radioaktywnego polonu, z których powstały “wybrakowane” radioaureole, jest uran-238 pochodzący z pobliskich “pełnych” radioaureoli.
Pojawia się jednak kolejne pytanie: jak to się stało, że polon nagle “wyemigrował” z kryształów krzemianu cyrkonu zawierających uran-238? W obecnych warunkach jest całkowicie niemożliwe, aby atomy polonu tak po prostu opuściły krzemian cyrkonu i przeniosły się nieco dalej. Mowa o setkach milionów atomów, które nie tylko przemieściły się, ale zrobiły to w niezwykle szybkim tempie, biorąc pod uwagę bardzo krótki czas połowicznego rozpadu polonu, zwłaszcza polonu-214!4
Jedna możliwość jest taka, że z kryształu cyrkonu wyemigrował nie polon-218, ale jego poprzednik – radon-222. Jednak radon-222 również ma krótki czas połowicznego rozpadu, który wynosi 3,8 dnia. Ponadto w radioaureolach polonowych nie znajdujemy dodatkowego kręgu, za który odpowiadałby radon-222. Co się zatem stało?
Rola wody
Kluczem do rozwiązania zagadki radioaureoli polonowych jest fakt, że w szczelinach biotytu może zmieścić się woda. Woda, przepływając przez szczeliny biotytu, musiała wymyć radon-222 z kryształów cyrkonu. Radon-222 dalej rozpadał się na polon-218. Radon jednak nie łączy się z innymi cząsteczkami, stąd jego resztki musiały zostać po prostu wymyte z biotytu. Natomiast atomy polonu bez problemu łączą się np. z chlorem czy siarką (te pierwiastki są obecne chociażby w wodzie mineralnej). Łącząc się z nimi w chlorek polonu lub siarczek polonu, atomy polonu pozostawały w biotycie. Tam polon rozpadał się dalej, tworząc radioaureole.
Ponadto aby wymyć radon-222 z kryształów cyrkonu, woda musiała być podgrzana. Musiała być również na tyle gorąca, aby zniszczyć pierwsze radioaureole rubidowe i polonowe. Dopiero gdy woda ostygła, a cały rubid stał się polonem, radioaureole polonowe mogły tworzyć się ponownie, co widzimy dzisiaj5.
Ile atomów potrzeba do stworzenia radioaureoli?
Ważne jest również to, jakie ilości atomów były potrzebne do wytworzenia się radioaureoli. Aby jeden krąg radioaureoli stał się widocznie ciemny, potrzeba co najmniej 500 milionów cząsteczek alfa (atomów helu). Innymi słowy, aby powstał krąg po rozpadzie np. polonu-218, potrzeba ponad 500 milionów cząsteczek alfa pochodzących z rozpadu ponad 500 milionów atomów radonu-222.
Tylko że przy obecnym tempie rozpadu uranu-238 powstanie radonu-222 zajęłoby około 100 milionów lat6, a zarówno radon-222, jak i izotopy polonu rozpadają się o wiele szybciej niż uran-238. A zatem atomy radonu musiały się znaleźć poza kryształem cyrkonu (zawierającym uran-238) w sposób hurtowy. Biorąc pod uwagę tempo rozpadu uranu-238, dziś jest to niemożliwe. Co więc sprawiło, że było to możliwe?
Radioaureole i ich geologiczne “uprzedzenia”
Pojawia się jeszcze jedna ciekawa tajemnica. Radioaureole zarówno uranowe, jak i polonowe są obecne niemal wyłącznie w skałach paleozoicznych i mezozoicznych. W skałach kenozoicznych jest ich bardzo mało. Do takich wniosków doszli badacze zespołu RATE, który badał radioaureole.
Naukowcy przebadali 3485 próbek skał paleozoicznych i mezozoicznych (nie licząc skał metamorficznych) i 400 próbek skał kenozoicznych. W tych pierwszych znaleźli 29 000 radioaureoli, natomiast w tych drugich zaledwie 11. Różnica jest ogromna. Ponadto skały prekambryjskie również zawierały o wiele mniej radioaureoli (w liczbie 2326 po przebadaniu 1510 próbek) niż skały paleozoiczne i mezozoiczne7.
Podsumowanie i wnioski
Podsumujmy wszystkie dotychczasowe ustalenia:
- Radioaureole polonowe zawierające tylko jeden, dwa lub trzy kręgi musiały powstać dzięki atomom radonu i polonu, które z jakiegoś powodu opuściły kryształ cyrkonu z uranem-238. Biorąc pod uwagę tempo rozpadu radonu i polonu, proces ten musiał być bardzo szybki, aby radioaureole polonowe mogły powstać.
- Aby mogło do tego dojść, woda o odpowiednio wysokiej temperaturze musiała wymyć radon, który następnie zamienił się w polon. Po ostygnięciu wody i całego granitu rozpadający się polon mógł swobodnie stworzyć radioaureole.
- Jednak aby z tego polonu powstały widoczne radioaureole, potrzeba było wystarczających ilości cząsteczek alfa – ponad 500 milionów. Ale uran-238 nie jest w stanie dostarczyć ich w takiej ilości w ciągu zaledwie kilku dni, ponieważ czas jego połowicznego rozpadu wynosi 4,5 miliarda lat.
- Radioaureole zostały znalezione głównie w skałach paleozoicznych i mezozoicznych. Jest ich o wiele mniej w skałach prekambru, zaś w skałach kenozoicznych prawie w ogóle ich nie ma. Są to bardzo znaczące różnice.
Na podstawie powyższych danych można wysnuć trzy zaskakujące wnioski:
- Skałę tworzącą granit musiała kiedyś zalać bardzo gorąca woda, która przepływając szczelinami w biotycie, była w stanie wymyć radon z kryształów cyrkonu. Biorąc pod uwagę, że radioaureole polonowe są znajdywane na całym świecie, cokolwiek zalało ówczesne skały, musiało mieć globalny charakter.
- Jednak o wiele bardziej zaskakujący wniosek jest taki, że uran-238 musiał mieć całkowicie inny czas połowicznego rozpadu niż obecnie. Aby dostarczyć odpowiednie ilości cząsteczek alfa do wytworzenia radioaureoli polonowych w ciągu kilku dni, uran musiał rozpadać się w tempie miliardy razy szybszym niż obecnie. Jest to całkowicie sprzeczne z zasadą aktualizmu geologicznego mówiącą, że czas połowicznego rozpadu izotopów był zawsze taki sam jak dzisiaj.
- Niemal kompletny brak radioaureoli w skałach kenozoicznych sugeruje, że te skały nie dostały się pod wpływ gorących wód, w przeciwieństwie do skał mezozoiku i paleozoiku.
Dowód na globalny potop i młody wiek Ziemi
Pierwszy wniosek stanowi bezpośredni dowód na globalny potop. Dzisiejsza nauka o biblijnym stworzeniu dostarcza mechanizmów, dzięki którym doszło do powstania odrębnych radioaureoli polonowych. Woda, która wymyła radon-222 z kryształów cyrkonu musiała zostać podgrzana przez gorącą magmę wydobywającą się z dna potopowego oceanu.
Drugi wniosek jest dowodem na to, że Ziemia wcale nie musi liczyć 4,6 miliarda lat, jak twierdzą ewolucjoniści. Jeżeli czas połowicznego rozpadu trwał o wiele krócej niż obecnie, to izotopy promieniotwórcze nie są już wiarygodnym “zegarem” mierzącym czas istnienia naszej planety. Jest to bardzo radykalny wniosek, który również prowokuje pytanie o kosmologiczną naturę biblijnego potopu.
Z kolei trzeci wniosek mówi nam, że globalny potop odpowiada głównie za powstanie skał mezozoiku i paleozoiku, a w mniejszym stopniu skał kenozoiku. Skały kenozoiczne musiały powstać bardzo krótko po potopie lub jeszcze w jego trakcie, gdy wody potopu już nie były tak gorące, jak wcześniej.
Zakończenie
Nie ma wątpliwości, że ewolucjoniści wciąż będą posługiwać się datowaniem izotopowym, próbując udowodnić wiek Ziemi sięgający miliardów lat. Jednak istnienie radioaureoli polonowych dowodzi, że nie można ufać tym metodom. Wyniki badań są zgodne z przewidywaniami kreacjonistów, że Ziemia liczy zaledwie kilka tysięcy lat, tak jak głosi Pismo Święte.
Przypisy
- Snelling A. A., Radiohalos–Mysterious Bullet Holes in Rocks, Answers in Genesis, 1 kwietnia 2012, https://answersingenesis.org/age-of-the-earth/mysterious-bullet-holes-in-rocks/
- Nazwę “cyrkon” nosi zarówno pierwiastek Zr, jak i minerał o nazwie krzemian cyrkonu (ZrSiO4).
- Snelling A. A., Radiohalos–The Mysterious Vanishing Bullets, Answers in Genesis, 1 lipca 2012, https://answersingenesis.org/geology/radiometric-dating/radiohalos-the-mysterious-vanishing-bullets/
- Ibid.
- Snelling A. A., Radiohalos–Solving the Mystery of the Missing Bullets, Answers in Genesis, 1 października 2012, https://answersingenesis.org/age-of-the-earth/radiohalos-solving-the-mystery-of-the-missing-bullets/
- Snelling A. A., Radiohalos, Creation Ministries International, 7 maja 2007, https://creation.com/radiohalosstartling-evidence-of-catastrophic-geologic-processes-on-a-young-earth
- Cupps V. R., Radiohalos: Nature’s Tiny Mysteries, “Acts&Facts”, 47(7), lipiec 2018, s. 11-13, https://www.icr.org/i/pdf/af/af1807.pdf