Czy moje oczekiwania wobec dziecka są okej?

Zobacz również

Niejednokrotnie rodzice mogą zastanawiać się, jakie powinni mieć wymagania wobec swoich dzieci. Z jednej strony nie chcemy być zbyt surowi i wymagający, z drugiej natomiast zależy nam, aby nasze pociechy się rozwijały, nabywały nowe umiejętności i kompetencje. Jak w takim razie zachować w tym wszystkim równowagę?

Po pierwsze ważne jest, abyśmy nie zapominali, że dzieci są dziećmi i znajdują się w procesie rozwijania i uczenia. Potrzebujemy pamiętać, że dzieci wciąż nie potrafią zrobić wielu rzeczy, a na pewno nie potrafią wykonać ich w taki sam sposób jak my. Zatem potrzebują od nas wiele zrozumienia, wsparcia, zachęty, a niejednokrotnie również pomocy.

Im młodsze dzieci, tym więcej zaangażowania potrzebują od nas dorosłych, aby radzić sobie z wyzwaniami, np. spożywaniem posiłków, ubieraniem się, higieną, dbaniem o porządek. Początkowo wykonujemy różne czynności dla dzieci, stopniowo oddając im coraz więcej odpowiedzialności. I tak w miarę rozwoju dzieci zaczynają samodzielnie np. zakładać sobie poszczególne części garderoby, składać to, co z siebie zdjęły, a nasz udział w tych czynnościach stopniowo się zmniejsza. Kiedy dziecko pierwszy raz ubierze się w spodenki, to jest z siebie bardzo dumne i my również możemy wyrażać swój zachwyt dla jego sprawnych rączek, które poradziły sobie z nowym niełatwym wyzwaniem.

Niezwykle ważne jest nasze zaangażowanie, aby wyjaśniać dzieciom precyzyjnie nasze oczekiwania – im mniejsze dziecko, tym to wyjaśnienie wymaga więcej precyzji. Gdy mówimy o porządku, to musimy robić ten porządek wspólnie z dzieckiem, ustalać razem z nim, gdzie odkładać poszczególne zabawki, książeczki, gry, gdzie jest ich miejsce. Ważne jest działanie razem w miłej atmosferze, najlepiej w formie zabawy, aby czynności związane np. ze sprzątaniem dobrze się dzieciom kojarzyły.

Kiedy wspólnie posprzątamy, nacieszmy się tym miłym widokiem, „świętujmy” wspólnie, okazując radość z tego, że zadanie zostało wykonane dobrze, sumiennie i radośnie.

Podobnie w przypadku uczenia maluchów właściwego zachowania podczas posiłku, wyjaśniajmy co oznacza siedzieć „ładnie” przy stole. Pokażmy, jak my siedzimy „ładnie” – plecy oparte na krześle, nogi opuszczone w dół, ręce na stole. Co to znaczy ładnie jeść posiłek – używając do tego np. łyżkę. Wyjaśnijmy, pokażmy i jak najdokładniej opiszmy słownie nasze oczekiwania. Dla dzieci słowa i polecenia nie są jasne, dopóki nie zostaną powiązane z tym, czego dzieci doświadczą, co widzą. Na przykład „bądź grzeczny” – co to oznacza? Dla każdego coś innego, zatem musimy być precyzyjni, aby dzieci wiedziały, czego się od nich wymaga.

Kiedy chcemy nauczyć starsze dzieci jakichkolwiek nowych umiejętności, również pokażmy im, jak się np. myje naczynia (że garnek ma oprócz wnętrza również część zewnętrzną, a talerz spód), jak się sortuje pranie, jak się je rozwiesza, składa, układa w szafkach, jak się przygotowuje posiłek. 

Kiedy zacząć uczyć poszczególnych umiejętności? Nie ma jednej złotej reguły. W internecie jest sporo różnych porad, co dzieci powinny umieć w poszczególnych przedziałach wiekowych i oczywiście można się tymi radami posiłkować. Jednak to my, jako rodzice, najlepiej znamy nasze dzieci i wiemy, kiedy są gotowe na kolejne wyzwania.

A co, jeśli coś nie wyjdzie? Co, jeśli dziecko np. nie zmyje dokładnie podłogi, nie odkurzy za drzwiami lub pod stołem, co jeśli stłucze jakąś szklankę podczas zmywania? Wtedy pomyślmy, co jest dla nas ważniejsze – nasze dziecko czy ta stłuczona szklanka. Jak chcemy zareagować? Jaki cel chcemy osiągnąć naszą reakcją? To są ważne pytania, na które potrzebujemy sobie odpowiedzieć, zanim zareagujemy wobec dziecka. Czy oczekujemy doskonałości? Pamiętajmy, że my też nie jesteśmy idealni, dlatego tym bardziej nie oczekujmy doskonałości od dziecka. Wykażmy zrozumienie i troskę, czy dziecku nie stała się krzywda, pomóżmy pozbierać potłuczone kawałki szkła. Przypomnijmy, że za drzwiami i pod stołem też trzeba odkurzyć itp. Róbmy to wszystko w atmosferze miłości i zachęty.

Dziękujmy dzieciom za wysiłek, jaki wkładają w wykonywanie obowiązków, za ich zaangażowanie i zauważajmy oraz doceniajmy postępy, które robią.

Całe życie się rozwijamy i uczymy nowych umiejętności, poszerzamy swoją wiedzę. To jest dla nas dobre. Potrzebujemy tego, aby życie było dla nas satysfakcjonujące. Dlatego jako rodzice musimy również naszym dzieciom stawiać pewne wymagania i oczekiwania, upewniając się jednocześnie, że są one dostosowane do ich możliwości. Niech nie będą za łatwe, bo wtedy są nudne i nie rozwijają, ale też nie za trudne, ponieważ wtedy są przytłaczające i dziecko będzie zniechęcone. Niech wyzwań nie będzie ani za mało, ani za dużo. Dawajmy dzieciom dużo przestrzeni do swobodnej zabawy, która jest dla nich również niezwykle rozwijająca. Towarzyszmy dzieciom, obserwujmy je, abyśmy wiedzieli, jakie wymagania i oczekiwania są im na danym etapie potrzebne do rozwoju.

Zobacz również

Popularne artykuły

Jak dawać miłość dziecku, aby czuło się naprawdę kochane – cz. 3: Czułe słówka

Jest to trzeci wpis z serii 13 artykułów opracowanych na podstawie książki „Sztuka zrozumienia, czyli jak naprawdę kochać swoje dziecko” Rossa Campbella,...

Jak dawać miłość dziecku, aby czuło się naprawdę kochane – cz. 6: „Randki” z dzieckiem

Jest to szósty wpis z serii 13 artykułów opracowanych na podstawie książki „Sztuka zrozumienia, czyli jak naprawdę kochać swoje dziecko” Rossa Campbella,...

Czym jest prawdziwa miłość?

Prawdziwa miłość jest uczuciem niezwykle złożonym – z jednej strony powszechnym, ale też nieuchwytnym, o wielu wymiarach i z tego powodu trudnym...
Skip to content